Polonez z pochodniami, wystrzał z armaty i fajerwerki – tak Golub-Dobrzyń przywitał Nowy Rok.
Około 500 osób bawiło się na sylwestrze na placu zamkowym w Golubiu-Dobrzyniu. – Z powodu pandemii zdecydowaliśmy się odwołać coroczny bal sylwestrowy i zrobić w zastępstwie otwartą imprezę pod zamkiem – mówi Dariusz Deja, manager zamku w Golubiu-Dobrzyniu. – Czekaliśmy z tym praktycznie do ostatniej chwili. Ale kiedy już zapadły takie decyzje, to skontaktowaliśmy się z ze starostą powiatu golubsko dobrzyńskiego i burmistrzem naszego miasta, którzy chętnie włączyli się w organizację sylwestra dla mieszkańców.
Zarówno miasto jak i starostwo dołożyli się finansowo do organizacji imprezy. – Było wino musujące dla gości, polonez z pochodniami, ognisko i kiełbasy, fajerwerki oraz obowiązkowo wystrzał z armaty o północy. Nie zabrakło życzeń noworocznych od ducha Anny Wazówny, który nawiedza zamek – opowiada Deja. – A potem tańce do 1 w nocy.
Tekst i fot. (ag)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie