Radni Piotrowska i Stawski postanowili wciągnąć mieszkańców w dwie inicjatywy: akcję dokarmiania ptaków i konkurs na najładniejszą budkę lęgową.
Radni miasta Golubia-Dobrzynia: Dominika Piotrowska i Marek Stawski wykazali się pomysłowością. I pięknie. Radny Stawski zaprasza dzieci, młodzież i całe rodziny Golubia-Dobrzynia do budowania budek lęgowych dla ptaków. Zaś radna Piotrowska zorganizowała spotkanie na świeżym powietrzu, zaprosiła ekspertów, by opowiedzieli dzieciakom jak budować karmniki i dokarmiać ptactwo zimą.
Budka
– Akcja „Budka lęgowa dla ptaków” trwa przez cały luty – informuje na swoim Facebooku radny Marek Stawski. – Bądź kreatywny, użyj wyobraźni, pomóż środowisku, daj drugie życie materiałom – radny zachęca, by wykorzystać do budowy to, co mamy niepotrzebnego w domu czy garażu i obiecuje, że: „Najładniejsza budka zostanie nagrodzona”.
Wszystkie domki dla ptaków biorące udział w akcji (podpisane wraz z numerem telefonu wykonawcy) należy dostarczyć do końca lutego, do Wydziału Komunikacji Urzędu Miasta Golubia-Dobrzynia (w godzinach 8-14). Budki zostaną zawieszone w lasku za blokami Spółdzielni Mieszkaniowej. O tym jak prawidłowo wykonać taką budkę, radzi ornitolog Dariusz Węcławek (patrz wywiad w ramce).
Dokarmianie
Dariusz Węcławek był jednym z ekspertów na akcji, którą zorganizowała w sobotę (22 stycznia) Dominika Piotrowska. To był strzał w dziesiątkę. Na godzinę 11.00, na polanę Osiedla Leśnego przyszły rodziny z całego miasta, ponad kilkadziesiąt osób. Dariusz Węcławek, ornitolog z Towarzystwa Przyrodniczego ALAUDA oraz Tomasz Czekalski, emerytowany leśnik, opowiadali dzieciom jak dokarmiać ptaki oraz jak prawidłowo zbudować karmnik. To kolejna akcja społeczna sfinansowana przez radną Dominikę Piotrowską z podwyżki diety, której przyznaniu była przeciwna. Radna zobowiązała się wydawać te pieniądze na różne akcje społeczne. I jak zapowiedziała, tak robi.
– Osobiście uważam, że można przygotować różne przedsięwzięcia z budżetem 0 zł, bo liczy się zaangażowanie i pomysł – mówi radna Dominika Piotrowska. – W tym wypadku zakupiłam materiały potrzebne do wykonania karmników oraz pożywienie dla ptaków. Cieszę się, że tak wielu mieszkańców przyszło.
Tekst i fot. Aneta Gajdemska
Dokarmianie musi być regularne
Aneta Gajdemska z CGD w rozmowie z ornitologiem Dariuszem Węcławkiem na temat dokarmiania ptaków. Warto przeczytać, aby wiedzieć, jak to robić.
– Jak prawidłowo zbudować karmnik?
– Dariusz Węcławek: Dobrze zbudowany karmnik musi mieć albo daszek, albo odprowadzenie wody z podstawy. Chodzi o to, by zabezpieczyć pokarm przed pleśnieniem. Nie może stać w wodzie. Bo ptaki się pochorują. Musimy karmnik czyścić raz na dwa tygodnie. Wysypujemy stary pokarm i myjemy karmnik.
– Mam karmnik od kilku tygodni. Kupuję gotowe mieszanki, ale zauważyłam, że ptaki wybierają głównie słonecznik, a ziarna zostawiają.
– Tak robią. Słonecznik jest tłusty i ptaki lubią go najbardziej. I to bez znaczenia czy w łupinkach czy bez. Słonecznik powinien stanowić 80 czy nawet 90 procent tej mieszanki.
– Ale w gotowych mieszankach jest go zaledwie 5 procent.
– Dlatego trzeba robić własne. A ziarna, siemię lniane, owies, pestki dyni to powinno być tylko uzupełnienie.
– Czym jeszcze dokarmiać?
– Kule tłuszczowe. Lepimy je z tej mieszkanki, jaką wysypujemy do karmnika, ale spoiwem tu jest tłuszcz, najlepiej smalec. Warto też tradycyjnie zawiesić słoninę, ale uwaga nie przetworzoną, nie soloną, ptakom sól szkodzi.
– Na akcji radnej Piotrowskiej mówił pan o dokarmianiu, że to odpowiedzialne zadanie.
– Nie masz czasu, to nie dokarmiaj. Jak już się decydujesz na dokarmianie, to bierzesz na siebie obowiązek. Dokarmianie musi być regularne. Ptaki są mądre, zapamiętują punkty, w których wiedzą, że znajdą pożywienie. Więc trzeba pamiętać, by ono w karmniku było zawsze. Szczególnie to jest ważne przy ekstremalnych warunkach, dużych mrozach, kiedy ptak pokonuje dystans, bo liczy na to, że znajdzie pokarm w karmniku, a tam pusto. Zatem odpowiedzialnym trzeba być. I tego uczyć dzieci.
– Jakie ptaki zobaczymy przy karmnikach?
– Różne gatunki sikorek, muchołówki, mazurki, gawrony, sójki, sroki, dzwońce, grubodzioby...
– ... a wróbli coraz mniej?
– To prawda. Populacja wróbli spada. Głównie z powodu termomodernizacji budynków. Wróble gniazdują na przykład w szczelinach płyt w blokach. Podobnie jak inny ptak, jerzyk, który gniazduje w otworach na ścianach szczytowych w blokach. Po ociepleniu ścian ptaki te nie mają gdzie mieszkać.
– Rozwiązaniem mogą być budki lęgowe.
– Dokładnie. Spółdzielnie mają obowiązek kompensacji utraconych miejsc gniazdowania jerzyków w postaci zainstalowania im budek lęgowych. Widziałem jak to robią w różnych miastach. Świetnie wyglądają budki ułożone w kształt ptaka na ścianie bloku.
– Radny Marek Stawski zorganizował akcję budowy budek lęgowych.
– Warto poczytać jak taką budkę wykonać prawidłowo. Ważna jest grubość ścianek, minimum 2,5 cm. Mam nadzieję, że przed powieszeniem ktoś je obejrzy, by nie zawiesić budki, która może stać się dla ptaków pułapką. To ekstremalna sytuacja, ale źle zbudowany w takiej budce dach może doprowadzić do tego, że przy wiosennych deszczach pisklaki się potopią. Więc zanim zaczniemy budować, poczytajmy jak to prawidłowo zrobić.
– Dziękuję za rozmowę.
– Dziękuję.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie