Około 6 milionów złotych ma kosztować budowa nowego targowiska miejskiego w Golubiu-Dobrzyniu.
We wtorek (11.01.) na komisji infrastruktury radni dyskutowali o nowej odsłonie miejskiego targowiska. Ma ono powstać w miejscu obecnie działającego targu. Do końca marca będą trwać prace nad projektem, zaś już w kwietniu zostanie ogłoszony przetarg wyłaniający wykonawcę zadania.
Miasto wyłoży na remont jedynie 20 procent z własnej kasy, reszta czyli 4 mln 800 tys. zł pochodzi z dofinansowania. Obecne targowisko to klepisko. Zatem do utwardzenia jest powierzchni 1,9 hektara. Projektant przedstawił kilka koncepcji. Burmistrz miasta opowiedział radnym o tej aktualnej, nad którą nadal trwają prace.
– Hala targowa będzie zadaszona, jej wymiary to 20 na 65 metrów. Będzie miała 3 rzędy lad handlowych – wymieniał Mariusz Piątkowski, burmistrz Golubia-Dobrzynia. – Przy wjeździe znajdzie się budynek gospodarczy z toaletami.
Trafionym wydaje się być pomysł, by lady targowe były przesuwane. – Chciałbym, aby halę można było wykorzystać również w innym celu, mamy w mieście wiele pomysłów, eventów, inicjatyw – mówił burmistrz.
Pod wiatą hali znajdzie się 80 miejsc dla kupców, obok – 40 punktów handlowych, do tego zaplanowano miejsca dla sprzedających wprost z aut.
Targi rządzą się swoimi prawami, tętnią życiem i często jest tak, że po ich remontach brakuje „tego swojskiego klimatu”. – Dlatego biorąc pod uwagę sugestie jednego z handlujących na targowisku, bo szeroko prosimy o opinie, pracując nad projektem, postanowiliśmy zaplanować również miejsce pod handel „z ziemi” – powiedział burmistrz.
Parking przy targowisku ma pomieścić 60 aut.
– Wydaje mi się, że to stanowczo za mało – mówiła radna Dominika Piotrowska. – Dodatkowo uważam, że główna hala powinna mieć boczne ściany, by można ją było wykorzystywać przez cały rok, na przykład pod targi rybne, florystyczne – wymieniała. – Bo budujemy coś, co będzie czynne 1 dzień w tygodniu przez 5 godzin. To wykorzystajmy to.
– Właśnie o tym mówiłem. Mając halę, musimy ją tak zaprojektować, by służyła różnym celom. Pomysły jak będziemy wykorzystywać halę, będą się rodzić – odpowiedział radnej burmistrz. – Boczne ścianki są jak najbardziej potrzebne, jednak poprosiłem projektanta, by były zdejmowane, by można było halę wykorzystywać w różnoraki sposób, w zależności od pór roku. Co do miejsc parkingowych, to możemy iść w górę z ich ilością, ale to wymaga większych nakładów finansowych.
Ostateczna koncepcja przebudowy targowiska powstanie już wkrótce. Do tematu wrócimy.
Tekst i fot. Aneta Gajdemska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie