Maćkiewicz ukarany

Cezar Maćkiewicz poniósł konsekwencje służbowe za wydanie, pod szyldem miasta, pisma szkalującego radnych. Burmistrz udzielił mu nagany. Teraz czekają go jeszcze procesy

Burmistrz miasta Mariusz Piątkowski na sesji 18 stycznia poinformował, że Cezar Maćkiewicz został ukarany naganą za to, że jako kierownik wydziału dróg i czystości miasta wydał szokującą publikację w której obraził i pomówił troje radnych – Dominikę Piotrowską, Szymona Wiśniewskiego i Rafała Malinowskiego (o czym pisaliśmy w numerze 479 CGD w dniu 4 stycznia). Jaka to była nagana – ustna czy z wpisem do akt? Zapytaliśmy w urzędzie.

– Cezar Maćkiewicz otrzymał naganę z wpisem do akt – odpowiada sekretarz miasta Mariola Milarska.

Co to oznacza? Nagana to, obok upomnienia i kary finansowej, forma dyscyplinowania pracownika. Aby na nią „zasłużyć”, musimy dopuścić się poważnego przewinienia. 

– Jest to jedna z najgorszych kar nałożonych na pracownika – mówi prawnik z kancelarii w Toruniu. – Gorszą mogłoby być jeszcze dodatkowo nałożenie kary finansowej, co w tym przypadku byłoby jak najbardziej adekwatne. W końcu urząd poniósł przez zachowanie tego pracownika koszty materialne, no i wizerunkowe. Nagana wpisana do akt jest to plama na honorze pracownika i może mu zamknąć drzwi do dalszego rozwoju i kariery w danym miejscu pracy oraz być problemem w znalezieniu nowej. Nagana musi zostać wręczona na piśmie, po uprzednim wysłuchaniu pracownika lub po złożeniu przez niego wyjaśnień na piśmie. W zawiadomieniu o nałożeniu kary pracodawca wskazuje rodzaj naruszenia obowiązków oraz informuje o prawie do odwołania się od decyzji. Odpis zawiadomienia o karze porządkowej dołącza się do akt osobowych pracownika. Po roku nienagannej pracy odpis zawiadomienia o nałożeniu sankcji usuwa się z akt pracownika, a całą sprawę uważa się za niebyłą – dodaje prawnik.

Jednak od wszystkiego można się odwołać. Odwołanie musi nastąpić w terminie siedmiu dni od otrzymania oficjalnej informacji o nałożeniu kary. Pracodawca ma obowiązek ustosunkować się do odwołania w terminie 14 dni od jego otrzymania. Zatrudniony może zwrócić się do urzędu pracy, jeśli decyzja okaże się negatywna. Czy Cezar Maćkiewicz się odwoła?

– Nie udzielam w tej sprawie żadnych odpowiedzi, proszę się kontaktować z burmistrzem – mówi Cezar Maćkiewicz.

Jak dowiedzieliśmy się dziale kadr, Cezar Maćkiewicz do wtorku 23 stycznia nie złożył odwołania. Co oznacza, że już nie złoży, bo minął siedmiodniowy termin od momentu wpisu do akt.

To nie jedyne konsekwencje jakie może ponieść Maćkiewicz. Radni, którzy czują się pomówieni w wydanym przez Cezarego Maćkiewicza piśmie, zapowiedzieli procesy sądowe.

(TeEw)

fot. TV GD