Wysokie plony to cel każdego plantatora. 25 marca w świetlicy wiejskiej w Macikowie odbyły się niezwykłe warsztaty, dotyczące zasad efektywnej i ekologicznej uprawy roślin w ogrodzie.
W spotkaniu uczestniczyły członkinie kół gospodyń z naszego powiatu. Panie zyskały cenną wiedzę na tematy z pozoru znane – jednak jak się okazuje nie zawsze to co powszechnie uznane jest słuszne. Na przykład – sadzenie marchwi obok buraków jest błędem, dlaczego Zacznijmy raz jeszcze – warsztaty pt. „ALLELOPATIA – miłość i nienawiść w ogrodzie, jak relacje między roślinami wpływają na nasze plony” skierowane były do kół gospodyń wiejskich z powiatu golubsko-dobrzyńskiego.
– Panie zapoznały się z przygotowaniem gleby pod uprawę warzyw prostymi metodami badania odczynu gleby. Poznały sposoby jak przygotować samodzielnie środki ochrony roślin, poznały też szkodniki warzyw i sposoby ochrony przed nimi. Dziękujemy pani wicestaroście Danucie Maleckiej za zaproszenie. Było miło i sympatycznie spotkać się w tak dużym gronie koleżanek – mówią przedstawicielki KGW z Macikowa. Warsztaty przeprowadziła profesor dr hab. Bożena Łozowicka, która w interesujący sposób prezentowała zagadnienia dotyczące uprawy roślin, zaciekawiając uczestniczki.
– Poszerzyłyśmy swoją wiedzę na temat naturalnych środków ochrony roślin. Dowiedziałyśmy się o dobrym i złym oddziaływaniu roślin na siebie, a także jak zakładać i pielęgnować nasze ogródki warzywne – komentują panie z KGW Elgiszewianki.
Wracając do odpowiedzi na pytanie, które poruszane było także na warsztatach – dlaczego nie powinno się sadzić buraków obok marchwi? Wynika to z allelopatii, czyli wzajemnych zależności występujących między gatunkami roślin. Zależności te mogą być korzystne (czyli pożądane) lub tak jak w tym przypadku – niekorzystne. Wykorzystując allelopatię, można przede wszystkim zwiększyć plony, a także odporność roślin na choroby i inwazje szkodników. Dlatego już teraz warto przemyśleć sposób zagospodarowania swojego warzywnika, planując sąsiedztwo roślin w sposób zgodny z ich predyspozycjami, a nie kierując się tylko własną wygodą.
Alleopatię ujemną (czyli niekorzystne sąsiedztwo) bardzo łatwo zauważyć po posadzeniu obok siebie pomidorów i ziemniaków. Jak? Ziemniaki są bardzo podatne na zarazę, która w krótkim czasie prowadzi do obumierania pędów. Choroba ta z łatwością atakuje także pomidory. Dlatego posiadając małą działkę, nie należy decydować się na jednoczesną uprawę pomidorów i ziemniaków. Można oczywiście stosować tunele foliowe, które w dużym stopniu, pomagają zapobiegać inwazji chorób.
Właściwe sąsiedztwo roślin jest ważne także ze względu na to, że niektóre gatunki rosnące blisko siebie zaczynają konkurować ze sobą o teren i wydzielać specyficzne substancje chemiczne, hamujące wzrost innych roślin i obniżające plony. Przykład? Porzeczka czarna – eliminuje ze swojego otoczenia inne rośliny, utrudniając ich wzrost. Warto spojrzeć, co rośnie pod krzewem porzeczki. Są to tylko najwytrwalsze chwasty i to w niewielkich ilościach.
Podobnie jest w przypadku czosnku i cebuli, które wydzielają silne substancje hamujące wzrost grochu oraz fasoli. Dlatego tych roślin obok siebie nie warto sadzić.
Jakie sąsiedztwo warzyw może być równie niekorzystne? Burak nie powinien być sadzony obok fasoli, pomidora, pora czy szparagów. Cebuli nie łączy się z fasolą, grochem, rzodkiewką. Dyni nie należy uprawiać obok ziemniaków i kapusty. Natomiast ogórki lepiej sadzić z dala od pomidorów, ziemniaków, truskawek i rzodkiewki. Niekorzystne jest także niezwykle popularne w warzywnikach sąsiedztwo pora i selera. To warzywa o zupełnie innych potrzebach pokarmowych.
Przejdźmy do dobrego sąsiedztwa, na którym warto budować swoje plantacje. Marchew i cebula – przykład sąsiedztwa doskonałego. Intensywny zapach cebuli chroni marchew przed szkodnikami. Natomiast marchew sprawia, że cebula jest znacznie mniej narażona na śmietkę cebulankę. Pomidory warto sadzić w sąsiedztwie bazylii, która ochroni je przed inwazją szkodników. Jednocześnie przyciąga pszczoły. Z kolei czosnek warto uprawiać obok wielu roślin, gdyż chroni je przed szkodnikami (np. nicienie), ale też chorobami takimi jak szara pleśń. Dlatego czosnek sprawdzi się obok truskawek, pomidorów, ziemniaków, a nawet róż! Rośliną, która pozytywnie wpływa na inne rośliny jest także aksamitka. Odstrasza nicienie, przyciąga zapylacze. Podobnie nagietek i rumianek – warto sadzić je między grządkami.
Podczas warsztatów panie poznały także sposoby na przygotowanie środków ochrony roślin. Dlaczego warto przyrządzić je samodzielnie? Po pierwsze są tanie (tylko koszt własnej pracy), a po drugie nie mają niekorzystnego wpływu na środowisko naturalne. Są bezpieczne dla roślin, zapylaczy i gleby. Co więcej! Mogą użyźnić glebę. Wystarczy przygotować napar, odwar, wywar lub cieszącą się największą popularnością – gnojówkę roślinną. W tym celu posłużyć się można zielonymi częściami pokrzywy, wrotyczu, skrzypu polnego, a nawet mniszka pospolitego. Wymienione chwasty to rośliny drogocenne, wykorzystywane w ogrodach uprawianych w sposób zrównoważony i ekologiczny. Wystarczy zerwać je, rozdrobnić i zalać wodą (najlepiej deszczówką). Już po kilkunastu godzinach otrzymamy wyciąg. Natomiast po około tygodniu lub dwóch (zależnie od temperatury otoczenia) powstanie gnojówka.
Wyciąg jest doskonały do opryskiwania roślin w celu zapobiegania chorobom i inwazji szkodników. Gnojówką rozcieńczoną z wodą warto podlewać rośliny, dostarczając im substancji odżywczych i poprawiając strukturę gleby. Proste sposoby mogą być skuteczne.
(AK), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie