W ubiegłym tygodniu gimnazjaliści ze szkół naszego powiatu podeszli do egzaminów końcowych. My w najważniejszym sprawdzianie towarzyszyliśmy młodzieży z Zespołu Szkół im. Anny Wazówny
W tym roku swoją wiedzę sprawdziło prawie 350 tys. uczniów z 3100 szkół. Egzamin gimnazjalny podzielony był na trzy części. 18 kwietnia uczniowie zmierzyli się z częścią humanistyczną, dzień później z matematyczno-przyrodniczą, a 20 kwietnia napisali test z wybranego języka obcego. Jak informuje CKE, największa grupa gimnazjalistów (87,1 proc.) zadeklarowała przystąpienie do egzaminu z języka angielskiego na poziomie podstawowym, a 83,3 proc. na poziomie rozszerzonym. Drugim najczęściej wybieranym językiem był niemiecki (10,4 proc. na poziomie podstawowym, 2,6 – na rozszerzonym).
Z zadaniami musieli się zmierzyć także uczniowie ze szkół naszego powiatu. Jak egzaminy oceniają uczniowie Zespołu Szkół im. Anny Wazówny w Golubiu-Dobrzyniu?
– Dla mnie najtrudniejszą częścią był blok poświęcony historii i wiedzy o społeczeństwie – przyznaje Szymon Melerski. – Część z języka polskiego nie sprawiła mi większych trudności.
– Następnego dnia pisaliśmy część matematyczno-przyrodniczą – dodaje jego koleżanka, Alicja Kułakowska. – Ocena trudności oczywiście jest bardzo subiektywna, ale mi osobiście trudniej pisało się część przyrodniczą.
Uczniowie trzeciego dnia zmierzyli się z językiem angielskim i zgodnie przyznają, że egzamin nie należał do najtrudniejszych. Zapytaliśmy ich także, co było dla nich największym zaskoczeniem podczas egzaminów.
– Ja oraz moi koledzy i koleżanki spodziewaliśmy się, że w części z języka polskiego będziemy pisać rozprawkę, natomiast okazało się, że przyszło nam się zmierzyć z charakterystyką postaci. Jednak myślę, że wszystko poszło dobrze – mówi Szymon.
Teraz przed gimnazjalistami nerwowe oczekiwanie na wyniki, które zostaną opublikowane 15 czerwca. Czy nasi rozmówcy obawiają się swoich rezultatów?
– Wiadomo, że jeśli chcemy dostać się do lepszych szkół np. w Toruniu, to wyniki egzaminów są dla nas niezwykle istotne – podkreśla Alicja. – Niektóre licea bardziej biorą pod uwagę wyniki z egzaminów gimnazjalnych niż końcowe oceny na świadectwie szkolnym. Jesteśmy jednak dobrej myśli. Ciężka nauka połączona z wysokim poziomem nauczania na pewno przyniesie efekt. 
 
(LB)
fot. (LB) i nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie