
Sołectwo Chełmoniec położone jest z dala od głównych tras komunikacyjnych naszego powiatu i jest jednym z mniejszych sołectw nie tylko gminy Kowalewo Pomorskie. Kieruje nim Zbigniew Zabielski
Sołectwo Chełmoniec jest położone w odległości około 10 kilometrów od siedziby gminy w Kowalewie Pomorskim. W jego skład wchodzi również wieś Gapa. Jest bardzo małym sołectwem, które zamieszkuje 180 mieszkańców. Większość z nich zajmuje się uprawą ziemi i pracą w okolicznych zakładach pracy w Kowalewie Pomorskim i Golubiu-Dobrzyniu. Sołectwem od marca 2015 roku kieruje Zbigniew Zabielski. Jest emerytowanym funkcjonariuszem policji i jak sam mówi pomoc społeczeństwu ma we krwi. Był dzielnicowym i zna „od podszewki” problemy miejscowej ludności. Do startowania w wyborach sołeckich namówiła go właśnie ludność i poparła również żona Marzanna. W czasie wolnym uwielbia zajmować się własną pasieką, o których może opowiadać godzinami.
– Na co wystarcza mały budżet sołectwa?
– Nasz budżet jest naprawdę bardzo mały i na 2017 rok wynosi on około 13 tys. zł. Większość tego budżetu, bo prawie 8 tys. zł. zostało przeznaczone na utrzymanie lokalnych dróg. Zakup tłucznia i użycie równiarki jest bardzo kosztowne a przecież każdy chce mieć dobre drogi. Pozostała kwota tj. około 5 tys. zł. została przeznaczona na utrzymanie świetlicy i działalność kulturalną sołectwa. Wracając do naszej świetlicy to została ona kilka lat temu gruntownie wyremontowana ze środków unijnych przy dużym wkładzie gminy. Pomieścić się może w niej około 100 osób. Posiada ogrzewanie olejowe, własną oczyszczalnię ścieków. Jest głównym punktem gdzie spotykają się mieszkańcy i odbywa się tam życie sołeckie. Bardzo często jej pomieszczenia są wykorzystywane przez mieszkańców dla własnych imprez. Z wynajmu świetlicy w zeszłym roku uzyskaliśmy 1,5 tys. zł., które to pieniądze zasiliły budżet sołecki.
– Czy mieszkańcy chętnie biorą udział w imprezach kulturalnych organizowanych przez sołectwo a jeżeli tak to, w jakich?
– Mieszkańcy zawsze chętnie angażują się w życie sołeckie. Co roku organizujemy Dzień Dziecka, na którym bawi się około 30 najmłodszych mieszkańców. Jest grill, napoje i zabawy dla dzieci. Cykliczną imprezą są na pewno „majówki”, czyli imprezy integracyjne dla dorosłych. Uczestniczy w nich ponad 20 osób. Organizowany jest również Dzień Kobiet. W naszym sołectwie nie istnieje Koło Gospodyń Wiejskich, ale w ostatnim okresie czasu nasze panie myślą o jego reaktywacji. W okresie zimowym organizujemy kulig połączony z grillem i grzanym winem. Jest to jednak uzależniona od opadów śniegu a z tym różnie bywa. W naszej świetlicy znajduje się stół do gry w tenisa stołowego, który ufundował sołectwu nasz radny Michał Klafczyński. Jest on bardzo wykorzystywany przez miejscową młodzież. Pan Klafczyński również wspomaga nasze imprezy. Społeczność sołectwa również aktywnie uczestniczy w imprezach organizowanych przez gminę. W ramach konkursu „Przywracamy urok naszej gminie” odnowiliśmy już otoczenie świetlicy. Nasadziliśmy drzewka i pergole z kwiatami. W 2017 roku odnowiliśmy figurę Matki Boskiej znajdującą się w centrum wsi. Została ona obłożona granitem i ułożona została kostka brukowa. Zostały postawione donice z kwiatami. Koszt odnowienia kapliczki to kwota ponad 3 tys. zł. Pieniądze te zostały zebrane przez mieszkańców wsi. Również w okresie dożynek sporządzamy wieńce dożynkowe i ustawiamy tzw.” witacze dożynkowe”. Zawsze uzyskane nagrody w ramach konkursów zasilają nasz budżet sołecki. W tym roku również przygotowujemy się do dożynek gminnych a jako, że jesteśmy współorganizatorami to czeka nas dużo pracy, ale i odpowiedzialności, którą mam nadzieję uniesiemy.
– Czy często korzystacie z pomocy władz samorządowych Kowalewa Pomorskiego?
– Nasza współpraca z władzami gminy układa się bardzo pozytywnie. Przy każdych imprezach staramy się o wsparcie finansowe i je otrzymujemy pod różnymi postaciami. Również w inwestycjach otrzymujemy bardzo duże wsparcie. Między innymi została wyremontowana całkowicie droga relacji Chełmoniec przez Gapę do Kowalewa Pomorskiego. Przecież bez wsparcia gminnych urzędników i środków unijnych nie byłoby to możliwe.
Rozmawiał i fot.
Marek Wiśniewski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie