Pogrom zgarnia pełną pulę

W sobotnie popołudnie zawodnicy Pogromu Zbójno w pierwszym wiosennym meczu na własnym obiekcie podjęli ekipę Zamku Zamek Bierzgłowski. Gospodarze zaaplikowali przyjezdnym pięć bramek, jednak kibice musieli czekać na to aż do drugiej połowy.

Po ubiegłotygodniowym, pechowym remisie podopieczni Piotra Rabażyńskiego mieli dodatkową motywację, aby w starciu z Zamkiem zdobyć trzy punkty. W jesiennym spotkaniu pomiędzy obiema ekipami padł wynik 2:1. 

Mecz w pierwszej połowie zdecydowanie nie należał do tych z gatunku pasjonujących. Pogrom miał delikatną przewagę, ale niewiele z tego wynikało. Pierwszą groźną akcję widzowie zobaczyli dopiero ok 20 minuty, kiedy Jakub Nowicki huknął ze skraju pola karnego w spojenie. W tym miejscu należy dodać, że ten zawodnik był chyba najaktywniejszy w pierwszej połowie i widać było, że ma apetyt na gola. Z ciekawszych akcji w pierwszej połowie należy jeszcze odnotować strzał gości z rzutu wolnego, pewnie obroniony przez Jarzębowskiego. 

Na drugą połowę trener wpuścił Dariusza Grochockiego i Mateusza Modrzejewskiego. Gołym okiem było widać, że wejście tych zawodników rozruszało gospodarzy. Efektem tego była bramka Damiana Skrzeszewskiego w 50. minucie, który dopełnił formalności po akcji przeprowadzonej przez Modrzejewskiego. Chwilę później było już 2:0, po znanym i lubianym z ekstraklasowych boisk centrostrzale w wykonaniu Kamila Wróblewskiego. Widać było, że zawodnicy gości już się nie podniosą po tych knock-downie, a kolejne bramki to tylko kwestia czasu. Niedługo później na lewym skrzydle piłkę odebrał Grochocki i posłał doskonałe podanie do wchodzącego Damiana Skrzeszewskiego który silnym strzałem podwyższył prowadzenie. Dwie bramki dołożył jeszcze Mateusz Modrzejewski i zwycięstwo 5:0 stało się faktem. 

– Jestem bardzo zadowolony z gry moich zawodników w drugiej połowie – mówi Piotr Rabażyński – W przyszłym tygodniu czeka nas trudny mecz z Bobrowem, z którym jeszcze nigdy nie udało nam się wygrać na wyjeździe. Mamy jednak nadzieję, że przełamiemy tą złą passę.  

Po tym spotkaniu Pogrom z dorobkiem 25. punktów zajmuje 7. miejsce w tabeli.
 

Tekst i fot (LB)