
W 1930 roku w Mlewie wybuchł pożar, który ogarnął budynek szkoły.
Był 14 kwietnia 1930 roku. Późnym wieczorem w budynku szkoły w Mlewie pojawiły się pierwsze płomienie. Mieszkająca na pierwszym piętrze nauczycielka – Małkiewicz, nie zdołała uratować swoich rzeczy. Cały jej dobytek spłonął. Straże pożarne potrzebowały trochę czasu na dotarcie do Mlewa.
Budynek udało się ugasić, ale straty wyceniono na 20 tys zł. Obiekt był ubezpieczony na 6,5 tys. zł. O odbudowę musiał zatroszczyć się samorząd powiatu wąbrzeskiego. Decyzję o pomocy dla szkoły i nauczycielki podjęli radni podczas obrad sejmiku powiatowego. Przyczyn pożaru nie udało się ustalić.
(pw), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie