Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej renty strukturalne były motywacją dla wielu małych rolników do przekazania swoich gospodarstw. Teraz nadarza się inna okazja – można wziąć pieniądze z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich 2014-2020.
Aby skorzystać z tej formy pomocy, rolnik musi być pełnoletni, wpisany do ewidencji producentów i uczestniczyć w systemie dla małych gospodarstw (jest on częścią płatności bezpośrednich).
Warunkiem otrzymania wsparcia jest przekazanie gospodarstwa innemu rolnikowi, który zobowiąże się do prowadzenia powiększonego przez minimum pięć lat. Z kolei rolnik, który wyzbył się majątku nie będzie mógł prowadzić działalności rolniczej przez 5 lat, straci również prawo do ubezpieczania w KRUS.
Na ile można liczyć w zamian za takie zobowiązania? Jest to 120% rocznej płatności, do której rolnik kwalifikuje się w ramach systemu dla małych gospodarstw. Taką premię będzie otrzymywał od momentu przekazania gospodarstwa aż do 31 grudnia 2020 roku. Wsparcie wypłacane jest jednorazowo.
Wnioski można składać od 28 września do 27 października. To, które zostaną wzięte pod uwagę, zależy od punktacji przyznanej podczas ich oceny. Punkty będzie można otrzymać m.in. za wielkość przekazywanego gospodarstwa. Im większe, tym więcej. Odwrotna zależność dotyczy wielkości gospodarstwa rolnika, który przejmie hektary. W tym przypadku więcej punktów otrzymuje się, gdy taki rolnik posiada małe gospodarstwo.
Warunkiem koniecznym do przyznania pomocy jest, by powierzchnia gospodarstwa utworzonego przez przejmującego, po przejęciu gruntów rolnych od wnioskodawcy, była równa co najmniej średniej powierzchni gospodarstwa rolnego w kraju. W województwach, w których średnia powierzchnia gruntów rolnych jest mniejsza niż średnia powierzchnia gospodarstwa w kraju, utworzone gospodarstwo musi osiągnąć powierzchnię co najmniej średniej wojewódzkiej.
(pw)
fot. Mzopw [CC BY-SA 3.0 (https://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0)], [z] Wikimedia Commons
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie