Reklama

Ratowali dziecko i strażaka

07/08/2024 13:06

W piątek (26 lipca) w Płonnem, przed południem, doszło do złożonej i trudnej akcji ratowniczej. Zespół Ratownictwa Medycznego S ze szpitala w Golubiu-Dobrzyniu otrzymał wezwanie do wyjazdu do poparzonego, rocznego dziecka. Do miejsca zdarzenia zadysponowano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego

– Taki wyjazd zawsze wzbudza w nas wiele emocji i nerwów, ponieważ dziecko tak małe wymaga szczególnej uwagi i opieki – podkreślają ratownicy.

Do zabezpieczenia lądowiska dla śmigłowca wezwano najbliższy zastęp ochotniczej straży pożarnej. Niestety podczas zabezpieczania lądowiska jeden ze strażaków doznał zatrzymania akcji serca. Zespół ratowniczy musiał jednocześnie zająć się dzieckiem i podjąć reanimację strażaka.

Po przekazaniu poparzonego dziecka do śmigłowca ratownicy mogli skoncentrować się w pełni na drugiej poszkodowanej osobie. Poszkodowany jest strażakiem OSP Płonne, jednak w trakcie interwencji w Płonnem nie był członkiem zastępu OSP, był osobą postronną, nieuczestniczącą w akcji ratowniczej. Dzięki szybkiemu i profesjonalnemu działaniu został przetransportowany na najbliższy SOR, z zachowanym krążeniem i oddechem.

– Dziękujemy wszystkim, którzy brali udział w tak trudnej, złożonej i wymagającej akcji ratowniczej – dodają ratownicy. – Pragniemy jedynie zaznaczyć, że nasz zespół to ZRM typu S, czyli trzyosobowy. W takich sytuacjach nie trudno dostrzec jak bardzo ważna jest ta dodatkowa, trzecia para rąk. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia zarówno dziecku jak i naszemu dzielnemu strażakowi.

Opr. (Szyw)

Fot. Szpital Golub-Dobrzyń

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do