
Rodzina Dębickich z Macikowa szczególnie ucierpiała podczas nawałnicy, jaka w lipcu przeszła nad naszym powiatem. Z pomocą przyszły nie tylko władze gminy, ale także mieszkańcy sołectwa.
20 lipca po południu nad naszym województwem przeszła potężna nawałnica. Największe straty wyrządziła w podtoruńskiej wsi Zawały, ale wiatr wyrządził także szkody w naszej okolicy. Największe w jednym z gospodarstw w Macikowie.
– Wszystko działo się bardzo szybko – wspomina Kazimierz Dębicki. – Wiatr zerwał dachy z wszystkich budynków. Dach ze stodoły uszkodził konstrukcję dachu domu.
Pierwsza pomoc przyszła ze strony strażaków, którzy zabezpieczyli dach, ale nie ulegało wątpliwości, że konieczna będzie jego gruntowna naprawa.
Oprócz władz gminy rodzinie z Macikowa pomogli także sąsiedzi. Miejscowy radny Jan Boniecki oraz sołtys Hanna Kończalska wyszli z inicjatywą finansowego wsparcia poszkodowanych.
– Odzew sąsiadów był duży - mówi sołtys Hanna Kończalska. – Pokryliśmy część kosztów odbudowy zniszczonego dachu domu.
Odbudowa po nawałnicy trwa do dziś. Do wykonania są jeszcze m.in. tynki, stodoła.
– Pomoc była dla nas zaskakująca – dodaje Kazimierz Dębicki. – Chcielibyśmy podziękować mieszkańcom Macikowa, wójtowi oraz wszystkim innym zaangażowanym w pomoc.
– Myślę, że mieszkańcy pokazali swoją solidarność w obliczu ludzkiej tragedii – dodaje radny z Macikowa Jan Boniecki.
Tekst i fot. (pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie