
Do redakcji CGD zgłosiła się mieszkanka regionu, która poskarżyła się na golubski szpital. Poprosiła nas o interwencję, gdyż jak twierdzi, została wyjątkowo nieuprzejmie potraktowana przez jednego z lekarzy.
Pani Katarzyna (imię celowo zmienione, prawdziwe dane do wiadomości redakcji CGD – red.) zadzwoniła do nas w środę 8 lipca br. Opisała sytuację jaka miała miejsce dzień wcześniej. Sprawa dotyczy interwencji medyków w golubskim szpitalu. Nasza Czytelniczka uważa, iż została potraktowana co najmniej nieuprzejmie.
– Tego dnia chodziłam po lesie i okazało się, że miałam kleszcza. Udałam się do naszego szpitala, gdzie przyjął mnie doktor X (tutaj padło nazwisko lekarza, do wiadomości redakcji – red.). Pan doktor był bardzo nieuprzejmy. W końcu zniecierpliwiony stwierdził, że on nie jest weterynarzem, żeby szukać na mnie zwierząt. To bulwersujące. Czy tak powinna wyglądać opieka w golubskim szpitalu – pyta Pani Katarzyna.
My zwróciliśmy się z zapytaniem w tej sprawie do kierownictwa Szpitala Powiatowego w Golubiu-Dobrzyniu. Odpowiedź otrzymaliśmy w ciągu kilku dni.
– Potwierdzam, iż w dniu 7 lipca 2020 r. czytelniczka, która zgłosiła się do Państwa z interwencją, rzeczywiście miała udzieloną poradę w nocnej i świątecznej opiece medycznej. Pragnę nadmienić, że pacjentka zgłosiła telefonicznie swoje uwagi do dyrekcji szpitala, poprosiła o wyjaśnienie nieuprzejmego w jej ocenie zachowania personelu medycznego. Ponadto pacjentka zadeklarowała, że będzie kontaktować się ponownie, aby uzyskać odpowiedź na zgłoszoną skargę (wymagane było uzyskanie informacji od personelu medycznego) – mówi Michał Kamiński, prezes zarządu golubskiego szpitala.
Jak poinformował nas szef lecznicy, w wyniku przeprowadzonej rozmowy z personelem medycznym udzielającym pacjentce świadczenia oraz zapoznaniem się z dokumentacją medyczną dyrekcja szpitala posiada informacje niezbędne do udzielenia pacjentce rzetelnych wyjaśnień i przedstawienia stanowiska lecznicy.
– Pacjentka w każdej chwili może uzyskać stosowne informacje. Wystarczy aby, zgodnie z deklaracją, ponowiła telefon do szpitala – dodaje Kamiński.
(ak), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Kiedyś golubski szpital miał swoją markę,dziś-szkoda słów.
Ta swiateczna przychodnia to tylko do brania kasy jest potrzebna bo pacjentow przyjmuje taki "" przemily ":lekarz od swieta .slusznie swiateczna,ale lekarz zwyczajny ,codzienny brak slow
Ta swiateczna przychodnia to tylko do brania kasy jest potrzebna bo pacjentow przyjmuje taki "" przemily ":lekarz od swieta .slusznie swiateczna,ale lekarz zwyczajny ,codzienny brak slow