Reklama

Spektakl przed ratuszem [zdjęcia]

19/06/2024 12:16

15 czerwca 2024 r. w parku miejskim przy Urzędzie Miasta w Golubiu-Dobrzyniu zgromadziły się tłumy oglądające scenki plenerowe powieści „Noce i Dnie”. Inscenizacja była doskonałą promocją twórczości Marii Dąbrowskiej, która kilkukrotnie przebywała w Płonnem

Aktorzy z grupy teatralnej Noce i Dnie funkcjonującej w Szkole Podstawowej im. Dziewanowskich w Płonnem wraz z reżyserem Dawidem Stachowskim zaprezentowali scenki z wielkiej epopei wsi „Nocy i Dni” Marii Dąbrowskiej. Była to pierwsza taka inscenizacja w Płonnem, jednak w planach są kolejne.

 

– Chcielibyśmy, aby to wydarzenie miało charakter cykliczny, aby odbywało się co roku, ponieważ spotkało się z dużą aprobatą społeczeństwa, nie tylko społeczeństwa gminy Radomin, Płonnego, ale też powiatu golubsko-dobrzyńskiego. Pokazując scenki z „Nocy i Dni”, chcemy kultywować pamięć o naszej wielkiej pisarce Marii Dąbrowskiej. To nasze dziedzictwo kulturowe. Chcemy mówić o Marii Dąbrowskiej, chcemy ją promować – mówi Dawid Stachowski.

 

Widzów inscenizacji zachwyciło wiele elementów, a w szczególności stroje aktorów, wiernie oddające charakter epoki. Stroje są nieodłącznym elementem scenek. Pozwalają w pełni oddać klimat czasów XIX wieku. Stroje były bardzo piękne, co widać i w filmie, i serialu „Noce i Dnie”. Są barwne, duże i nadają autentyczności. Podczas przedstawienia widzowie mogli zobaczyć kilka charakterystycznych scenek „Nocy i Dni”.

 

– Wykorzystaliśmy scenki, które są najbardziej znane czytelnikom oraz widzom filmu i serialu „Noce i Dnie”. Były to scenki z Tomaszem – niesfornym synem, który sprawia problemy wychowawcze swoim rodzicom, czyli Barbarze i Bogumiłowi, ma też problemy z nadużywaniem alkoholu, kłamaniem. Tomasz nie jest wierną kopią swojego ojca... Wykorzystaliśmy także scenę ze służbą folwarczną, z budową czworaków, z kucharką Żarnecką, a także scenę z siostrą Barbary – Terenią, która jest nieszczęśliwa, przeżywając zawód miłosny. Wykorzystaliśmy także sceny związane z doktorami, którzy przyjechali z Kalińca na wieś, aby leczyć epidemię tyfusu – dodaje reżyser spektaklu.

 

Zwieńczeniem był walc z filmu „Noce i Dnie”. Słowa podziękowania grupa teatralna kieruje do burmistrz miasta Golub-Dobrzyń Dominiki Piotrowskiej za zaproszenie i nadzór w organizacji inscenizacji, a także do dyrektora Domu Kultury w Golubiu-Dobrzyniu Artura Niklewicza za zapewnienie nagłośnienia i pomocy technicznej.

 

(ak), fot. nadesłane

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do