
Przez pierwsze dni lutego, strażacy, mieli sporo pracy. W Nowogrodzie paliła się piwnica w budynku mieszkalnym. W Wojnowie doszło do groźnie wyglądającej kolizji. W Golubiu-Dobrzyniu w samochodzie rozszczelnił się pojemnik z gazem
W nocy z poniedziałku na wtorek (1/2 luty), około godziny 4.00 strażacy zostali poinformowani o pożarze piwnicy w domu w Nowogrodzie. Natychmiast na miejsce wysłano mundurowych oraz druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Nowogrodzie i Świętosławiu. – Strażacy po przybyciu na miejsce zdarzenia zastali palącą się piwnicę budynku mieszkalnego – opowiada starszy kapitan Karol Cachnij, oficer prasowy w KP PSP w Golubiu-Dobrzyniu. – Osoby znajdujące się wewnątrz opuściły go przed naszym przybyciem. Zabezpieczyliśmy miejsce zdarzenia i ugasiliśmy pożar. Następnie sprawdziliśmy wszystkie pomieszczenia budynku na zawartość tlenku węgla urządzeniem pomiarowym, które nic nie wykazało. Na miejscu było pogotowie ratunkowe, które zabrało osobę poszkodowaną do szpitala. Najwięcej pracy strażacy mieli w minioną środę – 3 lutego. Przy ul. Obrońców Warszawy w Golubiu-Dobrzyniu doszło do pożaru samochodu osobowego. Zdarzenie było bardzo niebezpieczne ponieważ w aucie znajdowała się instalacja gazowa. – Zawór butli z gazem i akumulator został odłączony, a pożar ugaszony przed naszym przybyciem – dodaje starszy kapitan. – Nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz sprawdzeniu pomieszczeń warsztatu pod kątem obecności gazu propan-butan. Tego samego dnia w Wojnowie na skrzyżowaniu drogi wojewódzkiej i powiatowej doszło do groźnego wypadku. Zderzyły się dwa samochody osobowe - volkswagen golf oraz renault scenic. Strażacy pomagali policjantom zabezpieczyć miejsce wypadku. Policjanci ustalili, że kierująca samochodem marki VW Golf 28-letnia mieszkanka Zbójna, wjechała na skrzyżowanie nie zatrzymując się przed znakiem STOP. – Skrzyżowanie dróg w tym miejscu jest bardzo niebezpieczne – podkreśla Karol Cachnij. – Niemal w tym samym miejscu, dwa lata temu doszło do śmiertelnego wypadku. Na szczęście tym razem nikt nie zginął. Najprawdopodobniej przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu przez jednego z kier owców. Renault dachował. Poszkodowane zostały dwie osoby – kierowcy, 29-letnia kobieta oraz 61-letni mężczyzna. W środę, do podobnego zdarzenia – kolizji doszło również w Golubiu-Dobrzyniu na skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Mazowieckiej. Tu także jeden z kierowców nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu. Zderzyły się dwa samochody renault megan i opel astra. W tym przypadku nie było poszkodowanych. (Szyw) fot. KPP Golub-DobrzyńTwoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie