Z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika spod Urzędu Marszałkowskiego w Toruniu wystartowała Rowerowa Sztafeta Kopernikowska. Uczestnicy mieli do przejechania około 500 km w czterech etapach. W wydarzeniu uczestniczyły dwie panie z naszego powiatu, które opowiedziały o swoich wrażeniach.
Rowerowa Sztafeta Kopernikowska z okazji 550. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika wystartowała 25 maja 2023 r., zakończyła się 28 maja. Trasa przebiegała przez województwa: kujawsko-pomorskie, pomorskie oraz warmińsko-mazurskie. Uczestnicy pokonali około 500 km w czterech etapach: etap I (25 maja): Toruń – Kwidzyn, etap II (26 maja): Kwidzyn – Malbork – Frombork, etap III (27 maja): Frombork – Iława, etap IV (28 maja): Iława – Toruń.
W sztafecie wzięły udział dwie mieszkanki naszego powiatu: Marzena Marcinkowska z gminy Ciechocin oraz Wioletta Kucharska z Golubia-Dobrzynia.
– Niewątpliwie było to dla mnie wyzwanie. Jeżdżę tylko i wyłącznie dla przyjemności po kilkanaście kilometrów w tygodniu (nie biorę udziału w wyścigach). Do pokonania zgodnie z regulaminem organizatorów było około 500 km w ciągu 4 dni. Taka wyprawa wymaga odpowiedniego przygotowania sprzętu i nastawienia psychicznego. Na szczęście pogoda dopisała i przy temperaturze 18-20 stopni czas mijał bardzo szybko. Organizatorzy zadbali o noclegi, posiłki, dobry humor na trasie oraz nasze bezpieczeństwo. Podczas jazdy towarzyszyła nam karetka oraz samochód techniczny. Zwiedziliśmy miejsca, do których trudno dojechać autem, na przykład Kanał Elbląski. Poza tym byliśmy na zamku w Malborku, w katedrze we Fromborku. Uczestnicy na trasie przesympatyczni. Zdarzały się defekty rowerów, wówczas grupa się zatrzymywała i pomagaliśmy sobie. Jeśli chodzi o uczestników, to zdecydowanie dominowali miłośnicy dwóch kółek. Niekoniecznie były to osoby, biorące udział w zawodach. Grono z nich jeździ po prostu dla siebie – wspomina Marzena Marcinkowska.
Sztafeta pozytywnie zapisała się także w pamięci Wioletty Kucharskiej. – Rowerowa Sztafeta Kopernikowska to wyjątkowe wydarzenie dla rowerzystów. Udało się zwiedzić kolejny fragment okolicy i przybliżyć znajome miejsca, w których bywał Mikołaj Kopernik. Przy okazji można było poznać wspaniałych rowerzystów, pełnych pasji. Na pewno te cztery dni zapamiętam do końca życia – mówi Kucharska.
(AK), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie