
Łamiesz przepisy drogowe? To poczujesz to w kieszeni. Wysokie mandaty mają być batem na piratów. Pół tysiąca za rozmowę przez telefon podczas kierowania autem. A to dopiero początek. Od kilku dni obowiązuje nowy taryfikator mandatów drogowych.
Pierwszego stycznia weszła w życie nowelizacja prawa o ruchu drogowym. Zaostrzono kary dla łamiących przepisy drogowe. Korzystnie przez pieszego z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego podczas wchodzenia lub przechodzenia przez jezdnię, również przez przejście dla pieszych, będzie kosztować go 300 zł. Czy taki mandat zapłacimy przechodząc przez jezdnię w słuchawkach?
– Jeżeli pieszy rozejrzy się w lewo, prawo to nie ma wykroczenia – tłumaczy nam starszy aspirant Remigiusz Rakowski z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy. – Chodzi tu o te sytuacje, kiedy ktoś przechodzi przez jezdnię z nosem w telefonie.
Najwyższy już był
A teraz najważniejsze – przekroczenie prędkości. Do 30 km/h skutkować będzie mandatem w wysokości 400 zł. Przy przekroczeniu prędkości od 31 do 40 km/h zapłacimy 800 zł, o 41-50 km/h – 1000 zł, o 51-60 km/h – 1500 zł, o 61-70 km/h – 2000 zł, o 71 km/h wzwyż – 2500 zł.
– Taryfikator obowiązuje zaledwie od kilku dnia, ale już mam informacje od kolegów z drogówki, że w Inowrocławiu wystawiono mandat najwyższy – 2,5 tys. zł – mówi R. Rakowski. – Kierowca jechał z prędkością 126 km na godzinę w terenie zabudowanym. Podkreślam, że zostało również zabrane temu kierowcy prawo jazdy. Nowy taryfikator to jedno, ale cały czas obowiązują przepisy, które mówią, że przy przekroczeniu prędkości o 50 km na godzinę na ternie zabudowanym prawo jazdy tracimy.
Aż 1500 zł mandatu otrzyma kierowca, który nie ustąpi pierwszeństwa pieszemu znajdującemu się na przejściu dla pieszych lub wchodzącemu na to przejście.
– W czerwcu weszły przepisy nakazujące kierowcom przepuścić pieszego, który ma zamiar wejść na pasy. Niezatrzymanie się to mandat 1,5 tys. zł. Ustawodawca podnosząc mandaty, położył nacisk właśnie na łamanie przepisów, które zagrażają pieszym – mówi policjant. – 1500 zł zapłaci również kierujący, który wyprzedzi inny pojazd na przejściu dla pieszych, to bardzo niebezpieczna sytuacja. I tak samo, gdy omija pojazd, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. To są właśnie te zdarzenia, o których najczęściej słyszymy w mediach, że doszło do tragedii.
Każdy kto będzie omijał opuszczone rogatki (dotyczy to zarówno kierującego pojazdem jak i pieszego), zapłaci aż 2000 zł mandatu.
Bez prawka do sądu
Policjant podkreśla jeszcze jedną ważną zmianę – kierowanie autem bez prawa jazdy. – Do tej pory mogło się to skończyć mandatem w wysokości 500 złotych – mówi. – Teraz nie wchodzi to w grę. Musimy kierować sprawę do sądu.
Kwoty mandatów ulegają podwojeniu, jeżeli zostaną popełnione w warunkach recydywy. Jednak Rakowski podkreśla, że w tym przypadku przepisy „mandat x 2” wejdą w życie dopiero 17 września tego roku.
– Od 500 do nawet 2500 zł kary może dostać kierowca, który będzie chciał wykorzystać korytarz życia, by szybciej się przemieścić – wylicza dalej policjant. – Również 2000 zł wyniesie mandat za jazdę autostradą lub drogą ekspresową pod prąd. Za zaparkowanie pojazdu na miejscu dla niepełnosprawnych bez uprawnień – 800 zł. 2500 zł wyniesie mandat za kierowanie w stanie nietrzeźwości i to zarówno dla kierującego autem jak i rowerem – mówi R. Rakowski.
Aneta Gajdemska, fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie