
W ostatnim tygodniu w powiecie golubsko-dobrzyńskim odnotowano aż 10 nowych przypadków zakażeń wirusem covid-19. Na kwarantannie od niedzieli znajdują się księża z dobrzyńskiej parafii. W tym samym czasie urzędnicy magistratu pojechali na wakacje w góry, do czerwonej strefy.
Według danych z Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Golubiu-Dobrzyniu, na początku tego tygodnia aż 10 osób jest zakażonych wirusem covid-19. Dla porównania w zeszłym tygodniu, w niedzielę 27 września, zakażone były tylko 3 osoby. Obecnie na kwarantannie przebywają 133 osoby. 20 mieszkańców w powiecie objętych jest nadzorem epidemiologicznym. Od początku pandemii wyzdrowiało natomiast 11 osób, 3 zmarły.
Od kilku dni na kwarantannie znajdują się również księża z dobrzyńskiej parafii. Ta informacja pojawiła się w niedzielę i zaskoczyła mieszkańców. Jak podano na oficjalnym funpage`u parafii, księża będą na kwarantannie do soboty. W tym czasie msze święte odprawiają duchowni z sąsiednich miejscowości.
Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że wirus ponownie pojawił się w dobrzyńskim szpitalu, na oddziale chorób płuc. Od kilku dni ograniczony jest również dostęp do urzędu miasta oraz urzędu gminy Golub-Dobrzyń.
– W związku z dynamicznie rozwijającą się sytuacją epidemiologiczną dotyczącą koronawirusa Sars-CoV w trosce o państwa zdrowie zalecamy do odwołania ograniczenie wizyt w Urzędzie Miasta Golub-Dobrzyń do niezbędnego minimum – możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie urzędu miasta zamieszczonym na stronie internetowej ratusza. – Obsługa interesantów odbywa się za pośrednictwem Biura Podawczego mieszczącego się na parterze budynku.
Podobnego charakteru jest również informacja dotycząca funkcjonowania urzędu gminy Golub-Dobrzyń. Jedynie starostwo powiatowe funkcjonuje bez ograniczeń.
Ograniczenia urzędów nie byłyby w obecnej sytuacji niczym dziwnym, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie grupa kilkudziesięciu pracowników urzędu miasta przebywała na wakacjach w powiecie, który jest w tzw. czerwonej strefie. Fakt ten wzburzył wielu mieszkańców miasta. Uważają, że pod przykrywką wirusa urzędnicy zamknęli magistrat i pojechali na wyjazd integracyjny.
Urzędnicy tłumaczą się, że organizacja wycieczek nie jest zabroniona, że koronawirus jest w całej Polsce, w każdym powiecie, że zarazić można się wszędzie. Mieszkańcy jednak odpowiadają, że takie działanie jest niepoważne, to brak szacunku względem nich.
(Szyw), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie