Mogiłę z czasów II wojny światowej, a w niej szczątki pięciu niemieckich żołnierzy, którzy zginęli 25 stycznia 1945 roku odkryli w lasach nad Drwęcą członkowie Stowarzyszenia „Przedmoście”, wraz z ekipą programu telewizyjnego „Poszukiwacze Historii”
Stowarzyszenie Historyczno-Eksploracyjnego „Przedmoście” skupia miłośników historii. Jego prezesem jest Tomasz Stefański.
– Zajmujemy się poszukiwaniem informacji oraz pozostałości po II wojnie światowej – opowiada Tomasz Stefański. – Dzięki dotarciu do świadka udało nam się ustalić, gdzie mniej więcej mogą znajdować się niemieccy żołnierze, którzy zostali złapani i rozstrzelani w styczniu 1945 roku.
Świadkiem, który doprowadził pasjonatów historii okazał się pochodzący z miejscowości Lisak Mieczysław Pietruszyński, który opowiedział o wydarzeniach sprzed ponad 70 lat. Dzięki temu historycy wiedzieli, gdzie mniej, więcej należy szukać.
Skontaktowali się z Olafem Popkiewiczem z programu „Poszukiwacze historii”, który pomógł uzyskać wszelkie pozwolenia i zgody dotyczące poszukiwań. W przypadku odnalezienie szczątków ludzkich badania miał prowadzić archeolog z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
– Naszym poszukiwaniom towarzyszyły kamery – dodaje prezes stowarzyszenia. – Przez kilka godzin przeszukiwaliśmy, metr po metrze, wskazany obszar. Udało nam się odnaleźć pozostałości wojenne, naboje, łuski, fragmenty broni. To doprowadziło nas do miejsca, gdzie mogli znajdować się rozstrzelani niemieccy żołnierze. Rozpoczęliśmy poszukiwania. Po wykopaniu około metrowego dołu natrafiliśmy na ludzkie kości. Od tego momentu nad poszukiwaniami przejął kontrole archeolog.
Udało się odnaleźć szczątki pięciu żołnierzy Wehrmachtu, którzy zginęli najprawdopodobniej w tragicznych okoliczności.
– Żołnierze zostali zapewne rozstrzelani przez czerwonoarmistów – mówi Olaf Popkiewicz. – Wszyscy mieli roztrzaskane czaszki i byli wieku około 25-30 lat. Niestety zakopano ich bez żadnych odznak wojskowych. Tym samym nie możemy określić do jakiej jednostki należeli i jak przede wszystkim się nazywali. Bardzo liczyliśmy na to. Pozwoliłoby to przekazać żyjącej rodzinie informacje o losie bliskich.
Odkryte szczątki zostały przekazane do golubskiej parafii, skąd zostanę zabrane przez Fundację „Pomost”, która zajmuje się pochówkiem niemieckich żołnierzy z czasów wojny.
W akcji poszukiwawczej brali udział członkowie stowarzyszenia: Tomasz Stefański, Szymon Wiśniewski, Piotr Orfin, Jacek Cybulski, Zbyszek Jabłoński, Artur Kaszyński. Działania pasjonatów dokumentował fotograf Dawid Brożek.
Szymon Wiśniewski
Fot. Dawid Brożek
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie