Zryw Wrocki lepszy od Sparty Łubianka

W niedziele 13 września kibice zgromadzeni przy boisku we Wrockach oglądać mogli zmagania miejscowego Zrywu z zespołem Sparty Łubianka. Mecz rozgrywany był w ramach 5. kolejki toruńskiej B-klasy.

Początek meczu był bardzo spokojny w wykonaniu obu zespołów. Kilka niecelnych strzałów, ale żaden nie zagroził utratą bramki. Zawodnicy grali ostro i nikt nie zamierzał odstawić nogi w walce jeden na jeden. W 24. minucie pierwszą groźną sytuacje stworzyli goście. Obrońca Zrywu stracił piłkę blisko własnego pola karnego, którą przechwycił napastnik przyjezdnych. „Położył” bramkarza, ale oddal niecelny strzał, wysoko ponad bramką. W 26. minucie doszło do nietypowej sytuacji, gdyż żółtą kartkę obejrzał trener gospodarzy. W 34. minucie groźny strzał z lewej strony pola karnego oddał Wróblewski. W końcówce pierwszej polowy kolejne okazje stwarzał zespól Zrywu. W 44. minucie spotkania jedna z sytuacji przyniosła bramkę dla gospodarzy. Zryw kończył pierwszą połowę z prowadzeniem 1:0.

W drugiej połowie gracze gości zdołali doprowadzić do remisu. W 67. minucie mieli kolejną okazję do zdobycia gol strzałem zza pola karnego, ale bramkarz z Wrock wybił piłkę na rzut rożny. Kilka minut później Wróblewski dał prowadzenie drużynie Zrywu. Nasza ekipa przeprowadziła akcję z lewej strony pola karnego i napastnik posłał piłkę obok interweniującego bramkarza. W 83. minucie Zryw maił okazję do podwyższenia, ale strzał z główki byl bardzo niecelny. Końcówka meczu była bardzo wyrównana. Widać było dużo walki. Zawodnicy gości próbowali doprowadzić do wyrównania. W końcówce meczu okazję miał Zryw, ale bramkarz gości obronił.

Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem gospodarzy 2:1. 16 września (środa) drużyna z gminy Golub-Dobrzyń podejmie Pomowiec Kijewo Królewskie, a w niedzielę 20 września zespół Tartak Klamry.

Tekst i fot. Szymon Jankowski