Derby powiatu dla Drwęcy

W niedzielne przedpołudnie (14 kwietnia) do pojedynku derbowego stanęły naprzeciw siebie Pogrom Zbójno i MKS Drwęca Golub-Dobrzyń. Górą ponownie okazali się zawodnicy z Golubia-Dobrzynia, którzy nie bez problemów zwyciężyli aż 6:3

Mecz rozpoczął się od mocnego uderzenia gospodarzy. Po 14 minutach gry Pogrom Zbójno prowadził już 2:0 i nic nie zwiastowało zwycięstwa Drwęcy. W 22. minucie sygnał do ataku dał Mateusz Gąsiorowski, który strzałem głową pokonał bramkarza Pogromu. W 33. minucie gospodarze ponownie wyszli na dwubramkowe prowadzenie po strzale kapitana Pogromu Damiana Skrzeszewskiego. Tuż przed przerwą bramkę kontaktową ponownie zdobyli goście. Tym razem gola po ładnej akcji Jakuba Budzisza zdobył Dawid Murawski.

W przerwie trener gości Artur Lubieński wstrząsnął szatnią i zmienił bramkarza. Na boisku zameldował się Rafał Bojanowski. W drugiej odsłonie zawodnicy Drwęcy wrzucili wyższy bieg. W 56. minucie premierową bramkę dla gości zdobył aktywny tego dnia Szymon Pawłowski. Zawodnicy biało-niebieskich dalej atakowali, czego efektem była bramka zdobyta przez Dawida Murawskiego w 78. minucie. Nie minęły 4 minuty, a kolejną bramkę ponownie zdobył Murawski, dla którego było to już ósme trafienie w tym sezonie. Wynik ustalił wprowadzony chwilę wcześniej niespełna 17-letni Szymon Rosołowski, dla którego była to debiutancka bramka w meczu ligowym. Mecz zakończył się iście hokejowym wynikiem 3:6.

– Jestem bardzo zadowolony z wyniku meczu, który zawsze elektryzuje lokalną społeczność – podkreśla Dariusz Gołoś, prezes MKS Drwęcą Golub-Dobrzyń. – Po kiepskim początku rundy wiosennej udało się wrócić na zwycięską ścieżkę. Dodatkowym powodem do dumy jest to, że chłopcy mimo niekorzystnego wyniku potrafili dwukrotnie odrobić straty, a w końcowym rozrachunku wygrać mecz. Za tydzień czeka nas kolejny ciężki mecz z wiceliderem tabeli z Brodnicy, w którym będziemy walczyć o każdy centymetr boiska. Dziękuję kibicom za tak liczne przybycie i wiarę do końca w swoją drużynę.

MKS Drwęca Golub-Dobrzyń wystąpił w następującym składzie: Mikołaj Karulski (Rafał Bojanowski), Mateusz Gąsiorowski, Michał Kamiński (Karol Żychniewicz), Dawid Bisowski, Jakub Budzisz, Dawid Murawski (Szymon Rosołowski), Jakub Wiśniewski, Michał Zgardowski (Radosław Pytel), Remigiusz Lewandowski, Paweł Licznerski (Dawid Pawłowski).

(Szyw), fot. archiwum