Reklama

Dotknąć historii

17/03/2017 09:38

W sobotę grupa członków Stowarzyszenia Historyczno-Eksploracyjnego „Przedmoście”, na zaproszenie Grzegorza Klimczaka z Fundacji Wojskowości Polskiej, zapoznała się ze zgromadzonymi przez fundację eksponatami.

Członkowie stowarzyszenia mieli niepowtarzalną okazję zwiedzić jedyny odtworzony do tej pory egzemplarz polskiego czołgu lekkiego 7TP. Produkowany był w latach 1935-39 w Państwowych Zakładach Inżynierii na podstawie licencji Vickersa. Oryginalne polskie udoskonalenia, polegające m.in. na wymianie silnika z benzynowego na wysokoprężny, pogrubieniu pancerza, zastosowaniu peryskopu odwracalnego konstrukcji inż. Rudolfa Grundlacha spowodowały, że w 1939 r. był to nowoczesny i niezawodny czołg lekki. Zamontowanie w nim produkowanego w Polsce na licencji Boforsa 37 mm działa przeciwpancernego dawało mu możliwość zniszczenia każdego niemieckiego czołgu. Był lepszy od Pzkpfw I i Pzkpfw II, które liczebnie stanowiły największą część wojsk pancernych Wehrmachtu we wrześniu 1939 r. Niestety, zbyt mała liczba 7TP (ok. 120 szt. w stosunku do ok. 2500 użytych przez Niemców) oraz brak koncepcji ich użycia nie były w stanie odwrócić losów kampanii wrześniowej.

W zbiorach fundacji znajduje się także polski samochód pancerny wz. 34 oraz czołgi niemieckie Pzkpfw I i Pzkpfw II. Te ostatnie były użyte do kręcenia scen batalistycznych do filmu „Wołyń”.

Na zakończenie wycieczki, w drodze powrotnej, członkowie stowarzyszenia zwiedzili Muzeum Ziemi Sochaczewskiej i Pola Bitwy nad Bzurą w Sochaczewie. Dysponuje ono bogatą kolekcją broni i wyposażenia armii.
 

Tekst i fot.
Zbigniew Jabłoński

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do