Reklama

Nasze lasy areną godową danieli

10/11/2021 09:54

Jest takie miejsce przy Golubiu-Dobrzyniu, które pokochały daniele. I nikt nie wie, dlaczego je właśnie wybierają od lat na coroczne bekowisko.

Dama dama czyli daniel zwyczajny – nie jest taki zwyczajny. W Nadleśnictwie Golub-Dobrzyń mamy ich około 600. To jedna z większych populacji w kraju. Raz w roku, właśnie o tej porze, daniele spotykają się na bekowisku, czyli godach. Nikt nie wie, dlaczego daniele upatrzyły sobie kawałek lasu pod Golubiem-Dobrzyniem. Ale faktem jest, że potrafią przejść kilkadziesiąt kilometrów, by spotkać się na zalotach właśnie tutaj. Jesteśmy w Leśnictwie Leśno, jadąc w kierunku Jeziora Okonin, następnie drogą pożarową nr 44, około 400 metrów w głąb lasu.

– Teren jakich wiele, po prostu las, nic szczególnego dla nas, ale najwidoczniej nie dla danieli. Nazywamy to miejsce areną. To tu możemy posłuchać bekania, stąd nazwa bekowisko. To zalotne odgłosy danieli – opowiada Wiktor Spychalski, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Golub-Dobrzyń. – Jak to brzmi? Śmiejemy się, że to odgłosy przypominające studentów po szóstym piwie, a tak poważnie to zapraszam na naszego Facebooka, gdzie zamieściliśmy filmy z fotopułapki i można na nich usłyszeć bekanie danieli i samemu ocenić.

Daniele są głośne i w odróżnieniu od jeleni nie tak płochliwe. Z łatwością można je spotkać w lesie. Generalnie te dwa gatunki nie przepadają za sobą. A dokładniej mówiąc to wyniosły jeleń traktuje daniela jako zbyt hałaśliwego sąsiada omijając go z daleka.

– W trakcie bekowiska daniele kopią w ziemi dołki rujowe, tzw. kołyski. Tarzają się w nich, w swoich feromonach, co wraz z bekaniem ma wabić partnerkę. Doły są bardzo cuchnące. Dodatkowo ocierają się porożem oraz swym ciałem o drzewa, stąd na arenie drzewa mają zdartą korę – opowiada Wiktor Spychalski. – Reszta zalotów jest bardzo podobna jak u jeleni. Mamy tu również walki największych osobników. Różnica polega na tym, że są one dużo częstsze aniżeli u jeleni, ale też rzadziej kończą się tragicznie.

Daniel wielkością plasuje się pomiędzy sarną, a jeleniem. Poroże samca – byka jest inne aniżeli u jelenia – ma specyficzne płaskie łopaty. Samica daniela – łania nie ma poroża wcale. Wśród tych zwierząt występują również daniele o białym umaszczeniu. Jednak nie zawsze są to albinosy. Za umaszczenie – suknie, barwy białej często odpowiada leucytyzm, a czarnej melanizm. Albinimzm wynika z braku melaniny i innych pigmentów skóry, leucytyzm wynika z niedoboru tych pigmentów. Dodatkowo cechą charakterystyczną albinosa są czerwone lub błękitne oczy. W Nadleśnictwie Golub-Dobrzyń również można takie spotkać.

Tekst i fot. Aneta Czyżewska

To arena pod Golubiem-Dobrzyniem, jedyne takie miejsce, w które ściągają daniele z odległości kilkudziesięciu kilometrów i doły rujowe kopane przez daniele w trakcie bekowiska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do