W spotkaniu 20. kolejki klasy okręgowej Iskra Ciechocin zremisowała na własnym boisku z trzecim w tabeli BKS-em Bydgoszcz 1:1
Goście z Bydgoszczy przed sobotnim starciem uchodzili za faworytów do końcowego zwycięstwa. Drużyna w poprzedniej kolejce pokonała Flisaka Złotorię i nadal liczy się w walce o awans do IV ligi. Podopieczni Kamila Falkowskiego w rundzie wiosennej nie zdołali natomiast jeszcze zainkasować kompletu punktów, a jesienią ulegli Budowlanemu KS-owi aż 0:4.
Spotkanie na boisku w Elgiszewie rozpoczęło się w sobotnie południe. Obie ekipy w pierwszej połowie toczyły wyrównany bój w środkowej strefie, a żadna z ofensywnych prób nie przyniosła bramkowego efektu.
Po zmianie stron na prowadzenie wyszła jedenastka z Bydgoszczy – w 67. minucie linię defensywną Iskry zdołał zaskoczyć Kamil Muszyński. Od tego momentu miejscowi usilnie dążyli do zniwelowania strat, a ich wysiłek został wynagrodzony w końcowych minutach. Błąd popełnił golkiper BKS-u, a futbolówka po strzale Piotra Sadowskiego powoli wtoczyła się do bramki i konfrontacja w Elgiszewie zakończyła się podziałem „oczek”.
Po 20. kolejce Iskra zajmuje w tabeli miejsce 12., z dorobkiem 19 punktów. W następnej serii gier ekipa Falkiewicza, ponownie na własnym obiekcie, zmierzy się z Flisakiem.
(kl)
fot. archiwum
Iskra Ciechocin VS. Budowlany KS Bydgoszcz 1:1 (0: 0)
Bramki dla Iskry:
Sadowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie