Reklama

Drwęca Golub-Dobrzyń wchodzi z nowymi planami w nowy rok

21/01/2016 09:16

18 stycznia swój pierwszy trening w 2016 roku odbyli piłkarze Drwęcy. Zabrakło na nim wielu twarzy z rundy jesiennej, w tym trenera. Zmienił się także cel drużyny z awansu do IV ligi do utrzymania się w V lidze

Okres świąteczno – noworoczny był dla Drwęcy bardzo burzliwy. Chociaż zespół gra w V lidze, to nawet tu chcąc myśleć o ambitniejszych celach potrzebne są pieniądze i to niemałe. Tych niestety brakuje.

– Po konsultacjach z burmistrzem, radnymi, sponsorami doszliśmy do wniosku, że nie będziemy w stanie dłużej utrzymać dotychczasowej drużyny – podsumowuje prezes Drwęcy Piotr Szczygielski. – Będziemy grali w oparciu o wychowanków. Mamy też nadzieję, że część zawodników zdecyduje się wrócić do Drwęcy i wspomóc zespół.

Podczas rundy jesiennej trenerem Drwęcy był Tomasz Strzelecki, a po jego rezygnacji Bydgoszczanin Rafał Piętka. Zespół zakończył rok na czwartym miejscu w lidze. Po porzuceniu idei gry zawodnikami z zewnątrz, trenerem Drwęcy został Paweł Pepliński. Jesienią prowadził rezerwy Drwęcy, które obecnie przestaną istnieć i zasilą pierwszą drużynę. Nowego trenera czeka niełatwe zadanie, którego pierwszym punktem będzie zebranie składu.

– Jeśli chodzi o to w jakich formacjach mamy największe problemy i braki to pokażą to sparingi, które rozegramy w najbliższych tygodniach – mówi trener Pepliński. – Problem może być z obroną, gdzie nie mamy praktycznie zawodników, którzy graliby jesienią w pierwszym składzie. Artur Bączkowski występował w obronie, ale na początku rundy jesiennej. Mowa o powrocie do Drwęcy doświadczonego Artura Lubieńskiego. Jest także Studziński, który gra jako lewy obrońca. W pomocy zmieni się niewiele. Tu Piotra Pukłackiego powinien wspierać Cyrklaff. W linii ataku nie mamy nominalnego napastnika i tu także trzeba przeanalizować sytuację. Podsumowując skompletowanie składu nie będzie proste, ale uważam, że przy maksymalnym wkładzie pracy i dobrym przepracowaniu przerwy zimowej będzie dobrze. Naszym celem jest wygranie wiosną przynajmniej czterech meczów, które powinny zapewnić nam utrzymanie.

Drwęca Golub-Dobrzyń wznowiła treningi 18 stycznia. Okres feryjny przepracowuje intensywnie, odbywając treningi cztery razy w tygodniu, tak na hali, jak i w terenie. 

Przypomnijmy, że na początku sezonu podobna sytuacja do tej z Drwęcy, miała miejsce w Promieniu Kowalewo Pomorskie. Tam także postanowiono postawić na zawodników z miasta i gminy. Efektem były oczywiście porażki w lidze. Mając na uwadze, że Promień i Drwęca Golub-Dobrzyń posiadają dobre drużyny młodzieżowe przy odpowiednim prowadzeniu zawodników idea gry wychowankami może się sprawdzić, chociaż nie od razu.

(pw)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do