Reklama

Drwęca Golub-Dobrzyń przegrywa po walce

26/04/2018 09:40

Drwęca Golub-Dobrzyń przegrała w Toruniu z liderującym w klasie okręgowej Pomorzaninem, ale zaprezentowała się dobrze, udowadniając rosnącą dyspozycję

Przed pierwszym gwizdkiem sędziego zdecydowanym faworytem do końcowego triumfu byli gospodarze, którzy przewodzili ligowej tabeli, a jesienią w Golubiu-Dobrzyniu pokonali Drwęcę 6:3. Toruńskie starcie rozpoczęło się jednak sensacyjnie, bowiem w 15. minucie bramkę dla MKS-u zdobył aktywny Karol Pagie i skazywani na pożarcie przyjezdni prowadzili 1:0. Pomorzanin wyrównał w 32. minucie, a tuż przed przerwą zdołał przeprowadzić jeszcze jedną skuteczną akcję, po której wyszedł na jednobramkowe prowadzenie. 

Po zmianie stron miejscowi nadal częściej utrzymywali się przy piłce, stwarzając zagrożenie pod polem karnym kapitalnie dysponowanego Rafała Bojanowskiego (warto zaznaczyć, że golkiper w sobotnie popołudnie obronił dwa rzuty karne), lecz to rozsądnie grający MKS, za sprawą niezawodnego Kamila Górala, wyrównał na 2:2. Niestety, pięć minut później snajper z Golubia-Dobrzynia obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić murawę. Występujący w przewadze Pomorzanin skrzętnie to wykorzystał, strzelając dwie bramki w ostatnich dziesięciu minutach i ostatecznie zwyciężył 4:2.

Do postawy Drwęcy nie można mieć jednak większych zastrzeżeń, bowiem ekipa pokazała charakter, a mądrość w rozgrywaniu futbolówki i koncentracja na realizacji taktycznych założeń to dobry znak przed kolejnymi ligowymi pojedynkami. Najbliższym rywalem podopiecznych Łukasza Kierzkowskiego będzie BKS Bydgoszcz, a konfrontacja przeprowadzona zostanie na stadionie w Golubiu-Dobrzyniu. 
 

Pomorzanin Toruń VS. Drwęca Golub-Dobrzyń 4:2 (2: 1)

Gole
Pagie 15’, Góral 59’

(kl)
fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do