Drużyna Iskry Ciechocin, pod wodzą nowego szkoleniowca Kamila Falkiewicza, ze względu na złe warunki atmosferyczne nie rozegrała sobotniego sparingu z A-klasową Unią Wąbrzeźno, ale przygotowuje się intensywnie do nadchodzącej rundy wiosennej. Trener mówi o planach zespołu
– Jest pan po spotkaniu z zarządem Iskry. Co udało się ustalić, czy włodarze wyznaczyli jakiś konkretny cel na nadchodzącą rundę?
– Aktualnie nie mamy narzuconych żadnych sprecyzowanych celów. Przede wszystkim chcemy spokojnie utrzymać się w klasie okręgowej, ogrywać się w tym gronie i, w miarę możliwości, dawać jak najwięcej szans do występów dla naszych młodych zawodników. W projekt zaangażował się wójt gminy Ciechocin i wspólnie stwierdziliśmy, że zależy nam, aby w barwach LZS-u grało jak najwięcej piłkarzy z regionu.
– Jak ocenia pan jesienną postawę drużyny?
– Ta ekipa już przed startem sezonu 2017/2018 została mocno przebudowana. Zmieniono trenera, ze składu odeszło kilku kluczowych graczy, dlatego też drużyna potrzebowała czasu, by zaadoptować się w tej nowej sytuacji. Tego czasu jednak nie dostała, w tym momencie mamy kolejne roszady, a ja jestem jednym z elementów tej zmiany. Wierzę jednak, że wspólnymi siłami poradzimy sobie z wszelkimi niedogodnościami.
– Możliwość prowadzenia Iskry to sportowy awans? Jak traktuje pan tę szansę?
– Jestem z tym klubem związany emocjonalnie od wielu lat. Grałem, trenowałem młodzieżowe ekipy, dojeżdżałem i oglądałem spotkania pierwszej drużyny. Dlatego nie traktuję mojego angażu jako sportowego awansu. To raczej kolejne cenne doświadczenie, w którym dominuje radość z możliwości uczestnictwa w przebudowie LZS-u.
– Czy wiosną w szeregach klubu z Ciechocina można spodziewać się jakiś wzmocnień?
– Planujemy pozyskanie kilku nowych graczy, możliwe jest również odejście paru piłkarzy. W tym momencie te roszady są nieuniknione. Zależy nam jednak, aby zachować pewną równowagę i mieć koncepcje przy budowie składu na jesienną kampanię.
– Sobotni mecz z Unią w Wąbrzeźnie nie doszedł do skutku ze względu na złe warunki atmosferyczne. Jak w związku z tym wygląda wasz dalszy plan przygotowań?
– W czwartek gramy w Toruniu mecz sparingowy z Sokołem Radomin. Następnie zaplanowanych mamy kilka innych gier kontrolnych, ale będziemy je traktowali czysto szkoleniowo. Konieczne jest bowiem przećwiczenie pewnych wariantów i przetestowanie nowych piłkarzy.
Rozmawiał:
Kamil Lewandowicz
fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie