W 21. kolejce kujawsko-pomorskiej okręgówki Iskra Ciechocin gościła u siebie Flisaka Złotoria. Po nudnym spotkaniu padł wynik 0:0
Iskra Ciechocin wciąż czeka na pierwsze zwycięstwo w rundzie wiosennej. W poprzedniej kolejce zawodnicy trenera Kamila Falkiewicza zmierzyli się u siebie z BKS-em Bydgoszcz, z którym udało się wywalczyć remis 1:1. Przyjezdni z Złotorii nie mają ostatnio dobrej passy. Dwa ostatnie spotkania zakończyły się ich przegraną. Można się było spodziewać, że obie drużyny zrobią wszystko, by zdobyć trzy punkty.
Piotr Ćwielong, były piłkarz m in. Śląska Wrocław, powiedział kiedyś w przerwie meczu ligowego słynne słowa: „Jest niedziela, 17, pogoda też nie sprzyja do gry w piłkę”. Obie drużyny wyszły chyba z tego samego założenia, bowiem kilkunastu lokalnym kibicom zgromadzonym w słoneczne, niedzielne popołudnie na obiekcie w Elgiszewie nie dane było obejrzeć piłkarskiej uczty. Wręcz przeciwnie – obie drużyny grały słabo. Niecelne podania przeplatały się z częstymi stratami piłki po obu stronach.
Zgromadzeni na trybunach zapewne łudzili się, że ten mecz, niczym film „Śmierć w Wenecji”, zaraz się rozkręci. Niestety, nic takiego nie miało miejsca. Bramkarze obu drużyn przez większą część spotkania mogli spokojnie rozłożyć leżaki w polu karnym i łapać wiosenne promienie słońca. Na początku meczu napastnik Flisaka strzelił mocno z dalszej odległości, jednak piłka tylko musnęła poprzeczkę i wyszła na aut. To była jedyna groźniejsza akcja w pierwszej połowie. Natomiast w drugiej części spotkania dopiero pod koniec meczu doczekaliśmy się ciekawych akcji, jednak najpierw napastnik Iskry anemicznie strzelił prosto w bramkarza, a potem Flisak zdobył bramkę, jednak sędzia liniowy uniósł chorągiewkę, sygnalizując spalonego. Chwilę później arbiter zakończył mecz.
Iskrze ewidentnie brakuje zgrania. Gołym okiem widać jednak, że młodzi zawodnicy dysponują niezłymi umiejętnościami technicznymi i to dobrze rokuje dla tego zespołu na przyszłość. W następnej kolejce nasz zespół zmierzy się na wyjeździe z Torem Laskowice Pomorskie. Iskra będzie miała okazję nie tylko do przełamania i zdobycia pierwszych trzech punktów w tej rundzie, ale też zawodnicy na pewno będą chcieli wziąć rewanż za jesienną porażkę 2:5.
Iskra Ciechocin - Flisak Złotoria 0:0 (0:0)
Skład: Sielski - Kulasiński, Wieczyński (46' Sadowski), Kopaczewski, Łęgowski (87'  Kubik), Marcinkowski, Ciechacki (74' Myszkowski), Nurkowski, Gorczyński, Kulasiński, Jurgielski.
 
Tekst i fot.
(LB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie