Podopieczni Łukasza Kierzkowskiego ponieśli kolejną porażkę w klasie okręgowej. Tym razem ulegli w Ostaszewie lokalnemu Mustangowi aż 0:13
Drużyna z Golubia-Dobrzynia po dziewięciu ligowych kolejkach ma na swoim koncie zero punktów i bilans bramkowy 9:46. Trener Kierzkowski wspominał, że podstawowym celem ekipy jest dogranie rundy jesiennej w tym składzie, a w trakcie zimowej przerwy niezbędne będą spore roszady personalne i wzmocnienia.
Bez transferów Drwęca skazana będzie na spadek do A-klasy, bowiem bardzo wyraźnie odstaje od większości okręgowych drużyn. Kolejnym zespołem, który rozbił MKS jest Mustang Ostaszewo. Wzmocnieni latem gospodarze w sobotnie przedpołudnie wbili drużynie z Golubia-Dobrzynia aż trzynaście bramek, uwypuklając tym samym wszystkie słabe punkty ostatniej ekipy V ligi.
Strzelecki festiwal w 20. minucie rozpoczął Maciej Dudek, który w przeciągu 360 sekund wpisał się na listę strzelców aż czterokrotnie, odbierając przyjezdnym chęci do walki. Jedenastka z Ostaszewa w kolejnych minutach co rusz zmuszała do kapitulacji bezradnego Bojanowskiego i zanotowała jedno z wyższych zwycięstw w swojej historii.
MKS szybko musi zapomnieć o sobotniej klęsce, bowiem do zakończenia rundy pozostało jeszcze sześć kolejek. 14 października podopieczni Kierzkowskiego podejmą w Golubiu-Dobrzyniu Wojownika Wabcz i postarają się zrehabilitować za postawę w Ostaszewie.
(kl)
fot. FB Mustang Ostaszewo
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie