W ostatnim meczu rundy jesiennej drużyna Miejskiego Klubu Sportowego Drwęca Golub-Dobrzyń wybrała się do ostatniej w tabeli Gwiazdy Starogród. Mimo gęstej mgły zawodnicy biało-niebieskich zdecydowanie pokonali przeciwnika aż 6:1.
Mecz zgodnie z przewidywaniami rozpoczął się od ataków drużyny z Golubia-Dobrzynia, jednak to goście w 20. minucie wyszli na prowadzenie po strzale z rzutu karnego. Radość drużyny ze Starogrodu nie trwała zbyt długo, bowiem w 23. minucie najlepszy strzelec zespołu Marceli Żuławski strzelił bramkę po podaniu Dawida Murawskiego. W 27. minucie podopieczni trenera Lubieńskiego wyszli na prowadzenie. Ładnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Marcel Stanicki. Zawodnicy Drwęcy dążyli do zdobycia kolejnych bramek. Ta padła w 33. minucie, a jej autorem był ponownie Żuławski. W 43. minucie premierową bramkę dla ekipy z Golubia-Dobrzynia zdobył sprowadzony z Radzynianki Dorian Mielewczyk i było już 4:1.
Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Kolejne bramki dołożyli Kociński i Murawski. Goście po wysokim zwycięstwie 6:1 i wobec remisu Legii Chełmża i Gola Brodnica zostali samodzielnym liderem na półmetku sezonu. – 1,5 roku temu obejmując zespół po spadku do B-klasy, w najśmielszych snach nie przypuszczałem, że dziś będziemy w miejscu, w którym jesteśmy – mówi Dariusz Gołoś, prezes MKS „Drwęca” Golub-Dobrzyń. – Wielka w tym zasługa zawodników, którzy z wielką pasja i zaangażowaniem wywalczyli pierwsze miejsce w tabeli. Teraz czas na przerwę i w połowie stycznia rozpoczynamy przygotowania do rundy rewanżowej, w której za cel postawiliśmy sobie utrzymanie obecnego miejsca w tabeli.
Drwęca zagrała w składzie: Rafał Bojanowski, Mateusz Gąsiorowski (Łukasz Kowalski) Michał Kamiński, Dawid Bisowski, Krzysztof Guzowski, Marcel Żuławski (Karol Żychniewicz), Marcel Stanicki, Marcel Kicerman, Filip Modrzejewski (Michał Zgardowski), Dawid Murawski (Jonasz Klonowski), Dorian Mielewczyk (Patryk Kociński ).
Szymon Wiśniewski , fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie