
Po długich miesiącach wzrostów cen produktów mleczarskich w Polsce i na świecie, mleko na rynkach hurtowych tanieje. Czy odbije się to na cenach w skupie? I czy masło wreszcie będzie tańsze?
Aby ustalić uśrednione ceny produktów mleczarskich, korzystamy ze Zintegrowanego Systemu Rolniczej Informacji Rynkowej. Jest on obsługiwany przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Według stanu na 23 września, masło w blokach sprzedawano za 22,96 zł, a masło ekstra za 24,35 zł. To niewielki spadek w stosunku do poprzednich miesięcy, ale większe zmiany są na rynku światowym, gdzie masło i mleko tanieją szybciej. Co trzeci litr polskiego mleka wyjeżdża za granicę, więc jeśli spadki się utrzymają, ceny mleka w skupach też mogą spaść.
Największym zagrożeniem dla polskiego mleka jest konkurencja ze strony Nowej Zelandii na rynku chińskim.
Póki co, popyt na mleko jest wciąż bardzo duży. Mleczarnie w pierwszym półroczu kupiły o 2,9% mleka więcej niż w poprzednim półroczu. Eksperci bankowi z Credit Agricole przewidują, że do końca 2019 roku ceny mleka powoli, ale systematycznie będą spadać. W Polsce ma być to obniżka nieznaczna – ze 140 zł za 1000 litrów pod koniec tego roku do 135 zł pod koniec przyszłego roku. Niestety, ceny skupu to nie wszystko. Hodowcy odczuwają wzrost kosztów produkcji. Drożeje prąd, pasza i inne materiały.
(pw)
fot. pixabay/ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie