
Pogrom Zbójno na wyjazdowym meczu w Wabczu doznał pierwszej porażki w A klasie, przegrywając 4:1.
Pogrom w minioną sobotę udał się na wyjazdowy mecz do Wabcza. Miejscowy zespół – Wojownik – w tym sezonie radzi sobie bardzo dobrze i obok Kasztelana Papowo jest faworytem do awansu. W pierwszej połowie gospodarze przeważali, ale Pogrom Zbójno radził sobie bardzo dobrze w obronie i liczył na kontry. Zespołowi ze Zbójna udało się nawet zdobyć bramkę. Dariusz Grochocki otrzymał dobre podanie, wyprzedził defensora Wabcza i wewnętrzną częścią stopy uderzył piłkę, która wpadła do bramki Wojownika.
Po przerwie gospodarze zwiększyli swoją aktywność, mnożąc sytuacje pod bramką Pogromu. Worek z golami rozwiązał się w 65. minucie. Wojownik wyrównał, a kilka minut później wyszedł na prowadzenie za sprawą ładnego strzału z rzutu wolnego. W 70. minucie było już 3:1, a pięć minut później gospodarze ustalili wynik meczu strzałem głową po rzucie rożnym bitym na bliższy słupek.
– Graliśmy z silnym rywalem i w pierwszej połowie stawialiśmy mu czoło – podsumowuje trener Piotr Rabażyński. – W drugiej połowie przewaga gospodarzy była już znaczna i bramki były kwestią czasu. Niestety, bardziej od samej porażki martwią nas kontuzje, którym ulegli nasz bramkarz i obrońca.
Tekst i fot. (pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie