Reklama

Sokół Radomin górą

10/06/2015 14:13

Bardzo ciekawy mecz mogli zobaczyć fani piłki nożnej z Golubia-Dobrzynia i Radomina. W sobotnich derbach lepszy okazał się Sokół, pokonując Drwęcą 5:2.

Mecz rozpoczął się zgodnie z przepisem Alfreda Hitchcocka na dobry film – najpierw następuje trzęsienie ziemi, a potem napięcie stopniowo rośnie. W 2. minucie po rzucie wolnym i strzale Jagielskiego, Drwęca weszła na prowadzenie. Uderzenie nie było może ani zbyt mocne, a ni efektowne, ale sprytne. Piłka odbiła się jeszcze od ziemi i zaskoczyła stojącego między słupkami bramki Waldemara Jachowskiego.

Po zdobyciu gola zawodnicy Drwęcy cofnęli się, a Sokół Radomin nabierał rozpędu. W 11. minucie z piątego metra uderzał Czajkowski, ale świetnie interweniował bramkarz Drwęcy. Cztery minuty później ładnie, chociaż niecelnie uderzał Stefański. Wreszcie w 24. minucie piłka została dograna do Pawła Jachowskiego. Uprzedził go obrońca Drwęcy, ale wybił piłkę na tyle pechowo, że ta wpadła do bramki.  Minutę później Drwęca ponownie zyskała szansę na gola w postaci rzutu wolnego. Tym razem do piłki podszedł Jachowski. Uderzył mocno, ale w sam środek bramki i wprost w rękawice bramkarza Sokoła. W 30. minucie Sokół przeprowadził bardzo dobrą akcję. Po wyrzucie z autu piłka powędrowała do Pawła Jachowskiego, a ten w swoim stylu pokonał bramkarza. W ostatniej minucie pierwszej połowy Jachowski został faulowany w polu karnym, a następnie osobiście wykonał rzut karny.

 Po przerwie w ustawieniu Drwęcy zaszły zmiany. Z ataku do linii obrony został cofnięty Niburski. Do przodu został oddelegowany Katerla. Drwęca zaryzykowała grę trzema obrońcami. Już w 50. minucie to właśnie Katerla zamknął ładną akcję Drwęcy i zdobył gola na 3:2.
 Następne 15–20 minut to dobra gra Drwęcy i wyczekiwanie Sokoła na kontry. W 78. minucie po jednej z takich kontr Czajkowski podał do Jachowskiego, a ten podwyższył na 4:2. Trzy minuty później mogło by5:2, ale Sokół nie wykorzystał 100–procentowej okazji.
Na domiar złego dla Drwęcy w 84. minucie za drugą żółtą kartkę z boiska usunięty został Bączkowski. W 90. minucie po kolejnej kontrze wynik meczu ustalił Szyjkowski.

– Jestem zadowolony z naszej postawy jak i wyniku – ocenia trener Sławomir Rożek. – Naszym założeniem było podejście wysoko do graczy Drwęcy i to się udawało. Myślę, że nie przesadzę jeśli powiem, że przeważaliśmy w każdym elemencie gry. Warto pamiętać, że zwycięskie derby cieszą, ale nadrzędnym celem jest utrzymanie w lidze i musimy wywalczyć kolejne punkty.
 

Tekst i fot. PW

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do