Reklama

Saturn Ostrowite wystrzelił Zryw w kosmos

03/05/2018 12:37

W 14 kolejce toruńskiej B-klasy Saturn Ostrowite podejmował na własnym boisku Zryw Książki. Gospodarze nie dali szans gościom, wygrywając 8:1

Saturn Ostrowite wciąż liczy się w walce o awans do A-klasy. W ostatnich trzech spotkaniach podopieczni trenera Falkiewicza zdobyli 6 punktów, potykając się jednak w spotkaniu z bezpośrednimi rywalami do awansu, Legią Osiek. Na odmiennym biegunie jest Zryw Książki, bowiem w ostatnich trzech meczach wywalczył tylko jeden punkt, a na mecz z Wisłą Grudziądz drużyna… nie dojechała, co prawdopodobnie poskutkuje walkowerem.

Niedzielne popołudnie było dość gorące, toteż sędzia słusznie podczas spotkania zarządził dwie przerwy na uzupełnienie płynów. Lokalni kibice nie zdążyli dobrze odkapslować swoich izotoników rodem z Sierpca, a już mogli cieszyć się z pierwszej bramki swoich ulubieńców. Tomasz Maruszak oddał strzał zza pola karnego a bramkarz przyjezdnych zdecydowanie spóźnił się z interwencją. Goście próbowali ataków głównie prawą stroną boiska, ale ich strzały nie mogły zagrozić Damianowi Ożógowi, strzegącemu bramki „Kosmicznych”. Saturn zgodnie z przewidywaniami dominował  i częściej był przy piłce, jednak mimo to zawodnicy nie mogli znaleźć drogi do bramki. To ku zaskoczeniu wszystkich udało się przyjezdnym. Pod koniec pierwszej połowy prawą stroną boiska przedarł się Sylwester Szwajkowski i pokonał golkipera gospodarzy niskim strzałem.

Na drugą połowę zawodnicy Saturna wyszli z nastawieniem „pożartowaliśmy, pośmialiśmy się, a teraz poważnie”. 48 minuta, faul w polu karnym na Kamilu Falkiewiczu, który sam podszedł do jedenastki i strzelił na 2:1. Minutę później akcja prawą stroną boiska, dogranie i Kamil Pietruszyński zdobywa 3 bramkę. Dwie minuty później Falkiewicz pobiegł lewą stroną boiska, zszedł do środka i podwyższył na 4:1. Jednak grającemu trenerowi wciąż było mało i kilka minut później znów sam ruszył z akcją i mimo iż miał lepiej ustawionych kolegów to zdecydował się na strzał, który znalazł drogę do bramki. Aktywny tego dnia Paweł Licznerski również miał chrapkę na bramkę i potężnym strzałem zza pola karnego załadował piękne okienko, prezentując po golu charakterystyczną cieszynkę Cristiano Ronaldo.  Kamil Falkiewicz stwierdził że 3 bramki to zdecydowanie za mało i może warto strzelić 5. I tak w 69 i 86 minucie dołożył dwie kolejne i spotkanie ostatecznie zakończyło się wynikiem 8:1.  

Saturn bezdyskusyjnie dominował w całym spotkaniu. Uczciwie trzeba przyznać, że gdyby nie wybitna gościnność podopiecznych trenera Falkiewicza w pierwszej połowie to wynik spokojnie mógł być dwucyfrowy. Trzeba również docenić mimo wszystko przyjezdnych z Książek, iż mimo kiepskich wyników nadal potrafią cieszyć się grą w piłkę. Ponadto obie drużyny zasługują na słowa uznania, gdyż sędzia ani razu nie pokazał żadnemu z zawodników żółtej kartki.

Saturn zajmuje obecnie 2 miejsce z 33 punktami. W następnej kolejce naszych zawodników czeka o wiele trudniejsza przeprawa. Kosmiczni zmierzą się z bezpośrednim rywalem do awansu, Wisłą Grudziądz. Mecz odbędzie się w Wąbrzeźnie. 

Saturn Ostrowite – Zryw Książki 8:1 (1:1)

Bramki dla Saturna – Falkiewicz x5, Licznerski, Maruszak, Pietruszyński

Skład Saturna Ożóg - Dąbrowski, Cichowicz, Wróblewski (60'Konarzewski), Zgardowski (71'Pankowski), Maruszak, Korczak, Siemiątkowski, Licznerski, Pietruszyński (60'Grębocki), Falkiewicz

Tekst i fot (LB)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do