Czwartoligowy Sokół Radomin uległ w 8. kolejce Legii Chełmża 1:3 i z dorobkiem jednego punktu zamyka tabelę
– Mecz z Legią kontrolowaliśmy do utraty pierwszej bramki – wyjaśnia trener Sokoła, Sławomir Rożek. – Później straciliśmy niestety pewność siebie i baliśmy się rozgrywać piłkę. Po raz kolejny zaskoczono nas ze stałych fragmentów gry. W samej końcówce byliśmy już mocno zmęczeni po Okręgowym Pucharze Polski (Sokół przegrał w III rundzie z Mustangiem Ostaszewo 1:5), a miałem do dyspozycji tylko jednego gracza rezerwowego – dodaje szkoleniowiec.
W drużynie nie brakuje jednak wiary w to, że złą passę da się odwrócić.
– Większość naszych starć jest na tzw. styku. O wyniku decydują drobne detale, a w nich, na razie, jesteśmy słabsi. Popełniamy zbyt dużo prostych błędów, a naszą zmorą są rzuty wolne i rożne w wykonaniu przeciwników. Od jakiegoś czasu mamy również kłopoty kadrowe, co weekend brak nam 5-6 osób ze względu na kontuzje i obowiązki służbowe. Jeżeli to wszystko się unormuje, to nasze wyniki będą lepsze. Do tego dojdą mecze przed własną publicznością, za którą bardzo tęsknimy. Bierzemy odpowiedzialność za porażki, nie szukamy wymówek, ciężko trenujemy i zaskoczymy jeszcze nie jednego przeciwnika – zakończył optymistycznie Rożek.
(kl)
Legia Chełmża VS. Sokół Radomin 3 : 1 (1: 1)
Gole
Piotr Marcinkowski 6’
Skład
Szponikowski – Piotrowski Robert, Piotrowski Piotr, Bruzdewicz, Jachowski Paweł, Jachowski Przemysław, Jachowski Waldemar, Marcinkowski P., Marcinkowski K., Piotrowski Paweł, Stefański, Szponikowski Kamil (70’ Muchewicz)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie