Drwęca Golub-Dobrzyń udanie zainaugurowała rundę rewanżową w A-klasie. Na własnym boisku podopieczni trenera Pawła Peplińskiego wygrali z Legią Osiek 3:1, a dwie bramki zdobył Krzysztof Guzowski, który wszedł na boisko w drugiej połowie
„Niebiesko-biali” przygotowań do wiosny nie zaliczą do zbyt udanych. Porażki, duże ilości traconych bramek i problemy ze skompletowaniem kadry - sympatycy klubu mieli powody do zmartwień. Dodatkowo jesienią mecz z Legią, mimo że wygrany, również zakończył się dość hokejowym wynikiem 5:4.
Sobotnie spotkanie rozpoczęło się jednak dla naszych zawodników doskonale. Już w 7. minucie Kacper Piotrowski przepięknym strzałem z dystansu pokonał bramkarza gości. Gospodarze prezentowali solidną grę na tle rywala bazującego głównie nie fizyczności.
Niestety, ok. 35 minuty Legia po strzale z rzutu wolnego wyrównała wynik spotkania, który nie uległ zmianie do przerwy.
W drugiej połowie gołym okiem było widać, że to Drwęca ma więcej atutów by tego dnia zgarnąć pełną pulę. Szymon Pawłowski po prostopadłym dograniu miał doskonałą okazję na gola, jednak strzał tylko odbił się od poprzeczki. W 48 minucie z boiska zszedł zdobywca bramki dla Drwęcy, a zastąpił go Krzysztof Guzowski. Już chwile później postraszył dwa razy golkipera gości, jednak piłka nie znalazła drogi do bramki. W 68. minucie jednak był on już bez szans, kiedy Guzowski pomknął lewą stroną boiska, zszedł do środka i zapakował piłkę w okienko bramki. To jednak nie był koniec, bo rozochocony tą bramką już dwie minuty później pognał prawą stroną i kopnął w taki sposób, że futbolówka obtarła jeszcze jednego z obrońców i wpadła obok bezradnego bramkarza.
W tym momencie było już po meczu. Legia wyglądała na drużynę, która nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Do końca spotkania niewiele się działo i ostatecznie Drwęca może cieszyć się z trzech punktów.
– Cieszymy się bardzo, bo te punkty są nam potrzebne –mówił trener Pepliński – Lada moment juniorzy zaczynają ligę i już nie będę mógł z nich korzystać. A to stawia mnie w trudnej sytuacji. Mamy bardzo wąską kadrę. Musimy wygrać 3-4 mecze żeby spokojnie sie utrzymać. O okresie przygotowawczym lepiej zapomnieć. Miałem kłopoty by zebrać drużynę, w sparingi jeździliśmy niejednokrotnie po 11. Dochodziło do takich sytuacji, że czasami sam musiałem w nich występować. Niestety, przez nieobecności na treningach zmarnowaliśmy ten czas. Dziś zagraliśmy bardzo dobrze, ale boję się, co będzie dalej.
Po tym spotkaniu nasza ekipa zajmuje 5. miejsce z dorobkiem 28 punktów. W przyszłym tygodniu Drwęcę czeka wyjazd do Unisławia, na mecz z tamtejszą Unislavią. Początek meczu w sobotę o 15:00.
Drwęca Golub-Dobrzyń - Legia Osiek 3:1 (1: 1)
Gole: Guzowski x2, Pawłowski
Skład:
Bojanowski - Kruczyński, Gołębiewski (65’ Gołoś), M. Piotrowski, K. Pagie, Cedro (75’A. Pagie), Lewandowski, Romanowski, Studziński, Sz. Pawłowski (87’ Niburski), K. Piotrowski (48’ Guzowski)
Tekst i fot. (LB)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie