Reklama

Szybki dentysta

29/06/2015 09:21

W kwietniu 1934 roku pod Niedźwiedziem doszło do tragicznego w skutkach wypadku z udziałem motocyklisty. Okazał się nim szanowany dentysta, który właśnie testował maszynę, własność jednego z mieszkańców Pluskowęs.

Pod koniec 20-lecia międzywojennego motocykle stały się alternatywą dla konnych powozów. Były idealne na trasy do 100 km. Na dłuższe podróże wciąż niezastąpiony był pociąg. Pamiętamy nawet, że motocykl zakupił sobie jako środek transportu przedwojenny poseł z Pływaczewa – Władysław Klimek.
Na podobny plan wpadł Tadeusz Wyżykowski – z zawodu dentysta. Kupił mieszkanie w Grudziądzu i zamierzał tam prowadzić swoją praktykę. Potrzebował jednak środka transportu. Porozumiał się więc ze swoim przyjacielem – Erwinem Zilzem z Pluskowęs, że odkupi od niego motocykl. Najpierw panowie udali się na jazdę próbną. Z Pluskowęs pojechali do Wąbrzeźna, a w drodze powrotnej gnając z zawrotną prędkością dentysta nie opanował maszyny i zderzył się z furmanką pod miejscowością Niedźwiedź. Zilz trafił z ciężkimi obrażeniami do wąbrzeskiego szpitala.
Tadeusza Wyrzykowskiego pochowano na cmentarzu w Lipnicy.

(pw)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do