W sobotę 4 marca w Rypinie spotkali się oldboje z okolicznych i zaprzyjaźnionych miast. Wśród rywalizujących ekip nie zabrakło Golubia-Dobrzynia. Nasi piłkarze zajęli w turnieju siódme miejsce
Oldboje zagrali w Rypinie już po raz czwarty. Tym razem w hali Rypińskiego Centrum Sportu spotkały się drużyny z: Golubia-Dobrzynia, Sierpca, Lipna, Żuromina, Chełmży, Płońska, Żyrardowa i dwa zespoły z Rypina.
Ekipa z Golubia-Dobrzynia turniej rozpoczęła od obiecującego remisu 1:1 z Żurominem. Później naszym piłkarzom szło już gorzej. Najpierw przegrali 0:2 z Chełmżą, a na zakończenie fazy grupowej zostali rozbici 0:7 przez gospodarzy i późniejszych zwycięzców rozgrywek. W spotkaniu o siódme miejsce golubiacy się zrehabilitowali i ograli 4:0 Sierpc. Po zakończeniu rywalizacji statuetkę dla najstarszego zawodnika odebrał Ryszard Zieliński.
– Jesteśmy w Rypinie co roku. Dziś chcieliśmy powalczyć o finał, ale rywale okazali się zbyt mocni – mówi kapitan Dariusz Niburski. – Postaramy się o lepszy wynik już wkrótce w Sierpcu.
Drużyna mogła liczyć na doping kibiców. Urząd wsparł olbojów finansowo.
– Jechaliśmy z myślą o wygranej – mówi wiceburmistrz Danuta Malecka. – Zespół olbojów wspaniale promuje miasto, uczestnicząc w ogólnopolskich turniejach.
W przerwach między meczami organizatorzy przygotowali niespodzianki dla kibiców. Fani futbolu, którzy zasiedli na trybunach, przy wejściu otrzymywali losy. Szczęśliwcy mogli wygrać zestaw ręczników, sztućców, karnety na basen i kręgle oraz główną nagrodę – rower.
Nie zabrakło wrażeń artystycznych. Na parkiecie zaprezentowali się tancerze i tancerki z Dziecięco-Młodzieżowej Grupy Estradowej pod kierownictwem Katarzyny Becmer. Artyści wykonali m.in. program, który przyniósł im zwycięstwo na IX Letnim Festiwalu Tańca w Wiśle. Krótki występ przygotował też duet akordeonowy: Maciej Ardanowski i Grzegorz Domański. Dodatkową atrakcją była niespodziewana wizyta Andrzeja Strejlaua, byłego selekcjonera kadry narodowej i eksperta telewizyjnego oraz Eugeniusza Nowaka, wiceprezesa PZPN-u.
Tekst i fot.
Tomasz Błaszkiewicz
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie