Dzięki niedzielnemu zwycięstwu 4:2 z Gromem Więcbork podopieczni Sławomira Rożka wygrzebali się z ostatniego miejsca w tabeli, jednak wciąż ich sytuacja jest bardzo trudna
Niedzielne spotkanie, rozegrane w strugach deszczu, było klasycznym meczem za 6 punktów. Początek należał do gospodarzy, którzy jednak nie umieli potwierdzić tego zdobyciem gola. Już w 15. minucie Sokół stracił bramkę, kiedy niezdecydowanie obrońców gości wykorzystał napastnik rywala. Od około 30. minuty radominianie napierali. Po jednej z akcji sędzia wskazał na 11. metr, a karnego na gola zamienił Paweł Jachowski. Sokół miał jeszcze swoje okazje, ale na przerwę zawodnicy schodzili przy stanie 1:1.
Druga połowa zaczęła się dobrze dla gospodarzy. Dawid Muchewicz zagrał do Pawła Jachowskiego, który wyprzedził obrońcę i przelobował bramkarza. Niestety po tej bramce Sokół cofnął się, a druga bramka dla gości była efektem dekoncentracji, kiedy Grom błyskawicznie wznowił grę po rzucie wolnym ze środka boiska, przez co piłkę otrzymał niepilnowany zawodnik i doprowadził do wyrównania. Na szczęście Sokół nie odpuścił i wciąż konsekwentnie dążył do kolejnych bramek. Ok. 75. minuty Szymon Szyjkowski strzelił z 15. metra, piłka odbiła się od obrońcy i padła łupem Jachowskiego, który z bliska pokonał golkipera. Chwilę później „Sokoły” strzeliły jeszcze jedną bramkę i ustaliły wynik spotkania na 4:2.
– Nie będę ukrywał, że nasza obecna sytuacja w tabeli trochę pęta nogi moich zawodników – mówi Sławomir Rożek. – Obawa przed popełnieniem błędu i kolejnym zgubieniem tak potrzebnych nam punktów sprawia, że często popełniamy bardzo głupie błędy. Nie możemy jednak zgubić pewności siebie. W grze o utrzymanie są cztery zespoły, z których dwa raczej pożegnają się z ligą. Bilans z naszymi bezpośrednimi rywalami o utrzymanie mamy dodatni, co może nie być bez znaczenia w ostatecznym rozrachunku. Podsumowując, zimą powiedziałem, że się utrzymamy i to zdanie podtrzymuję.
W przyszłym tygodniu Sokół Radomin jedzie na mecz do Jabłonowa. Ewentualna wygrana, biorąc pod uwagę 3 punkty za walkower z Gryfem Sicienko za dwa tygodnie, na pewno spowodowałaby wielką ulgę dla zawodników i sympatyków „Sokołów”.
(red)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie