Reklama

Wielkie strzelanie Sokoła

08/10/2020 09:33

W sobotę 3 października drużyna Sokoła Radomin rozegrała kolejny mecz ligowy. W ramach 10. kolejki klasy okręgowej drużyna prowadzona przez Sławomira Rożka podejmowała na własnym boisku Unię Wąbrzeźno. Spotkanie zakończyło się prawdziwym pogromem.

Piłkarze z Radomina stanęli przed okazją zrehabilitowania się za ostatnią ligową porażkę 3:1 z Unią Solec Kujawski. W tym sezonie zawodnicy Sokoła spisują się bardzo dobrze. Utrzymują się w czubie tabeli i nie doznali porażki przed własną publicznością. Nie inaczej było tym razem. Drużyna z powiatu golubsko-dobrzyńskiego nie oszczędziła rywali i pewnie zwyciężyła, strzelając aż 8 goli i zachowując czyste konto. Piłkarze Unii Wąbrzeźno nie potrafili poradzić sobie z rozpędzoną drużyna trenera Rożka. Choć pogoda w Radominie do najlepszej nie należała, kibice bardzo chętnie zgromadzili się przy boisku, aby dopingować swoich ulubieńców, a piłkarze wynagrodzili im to, urządzając sobie pokaźną strzelaninę.

8. minuta spotkania przyniosła pierwszą bramkę w meczu. Długie i celne podanie z obrony na prawe skrzydło do Przemysława Jachowskiego, ten minął obrońcę rywali i wystawił piłkę Kornelowi Stasiakowi, który z najbliższej odległości wbił piłkę do siatki. Sokół grał odważnie i stwarzał kolejne sytuacje. W 11. minucie spotkania w polu karnym padł Paweł Jachowski. Sędzia wskazał na jedenasty metr. Sam poszkodowany pewnie wykorzystał stały fragment gry i podwyższył prowadzenie na 2:0. Piłkarze z Radomina stwarzali kolejne sytuacje do zdobycia bramki, ale przed przerwą wynik już się nie zmienił.

Druga połowa to dalsze strzelanie Sokołów. W 55. minucie tablica wyników pokazywała już 3:0 dla gospodarzy. Gola zdobył Przemysław Jachowski. Minutę później sędzia podyktował drugi rzut karny w meczu. Do piłki ponownie podszedł Paweł Jachowski i po raz drugi w ten sposób wpisał się na listę strzelców. Piłkarze Sokoła nie spoczęli jednak na laurach i dalej zagrażali bramce gości. 64. minuta przyniosła piątą bramkę dla gospodarzy. Piłkarze Unii nie potrafili zatrzymać ofensywy ekipy Sławomira Rożka.

W drugiej połowie doszło do zmiany w bramce Radomina. Szponikowskiego zastąpił Hubert Stogowski. Pierwszą groźną sytuację przyjezdni stworzyli w 76. minucie gry, ale na posterunku znalazł się obrońca Sokoła, który zablokował strzał rywala. Trzy minuty później z gola cieszył się już Belczyński, wprowadzony w drugiej części spotkania. Radomin prowadził 6:0. Unia Wąbrzeźno była bezradna, a to nie koniec strzelania w tym meczu. W końcówce meczu Sokół dobił rywali i zdobył jeszcze dwa gole. Mecz zakończył się rzadko spotykanym wynikiem w piłce nożnej – 8:0. Piłkarze z Radomina okazali się bardzo niegościnni i rozgromili rywali z Wąbrzeźna. Wygrana z Unią była szóstym zwycięstwem w sezonie. Sokół z dorobkiem 20 punktów zajmuje 4. miejsce w tabeli, tracąc do lidera – Startu Warlubie – 5 oczek.

W kolejnym meczu drużynę z Radomina czeka mecz wyjazdowy z Polonią Bydgoszcz, która zajmuje 8. miejsce w tabeli z dorobkiem 15 punktów. Inna drużyna z naszego powiatu występująca w tych samych – Promień Kowalewo Pomorskie – ograła Mustang Ostaszewo 4:1 i zajmuje 6. miejsce w tabeli. W 11. kolejce piłkarze z Kowalewa Pomorskiego podejmą drużynę Naprzód Jabłonowo Pomorskie, które plasuje się na 13. miejscu ligowej stawki.

Szymon Jankowski, fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do