„Jestem dumna z Rolnika” [wywiad]

Przy Zespole Szkół nr 2 w Golubiu-Dobrzyniu trwa budowa nowej hali sportowej. W szkole trwają remonty. Widać, że placówka zmienia się na lepsze gołym okiem. O tym co dzieje się w szkole, specjalnie dla naszej gazety opowiada dyrektor Agnieszka Brzostowska.

– Pani dyrektor, gołym okiem widać jak zmienia się Zespół Szkół nr 2 w Golubiu-Dobrzyniu. Jakie remonty obecnie trwają w szkole i jak przyczyniają się do poprawy jakości edukacji?

– Rzeczywiście, obecnie w naszej szkole realizowane są dwie ogromne inwestycje. Wewnątrz budynku wykonywane są prace związane z poprawą efektywności energetycznej wraz z wymianą instalacji. Mieszkańcy naszego miasta mogą już podziwiać pięknie odrestaurowane drzwi i wymienioną stolarkę okienną. Część klas już przeszła gruntowną modernizację: wylano posadzki, odnowiono i pomalowano ściany, wymieniono instalację grzewczą, elektryczną i hydrauliczną. Identyczną modernizację przejdą wkrótce pozostałe klasy i korytarze szkolne. Mamy już także zamontowane panele fotowoltaiczne, dzięki czemu nasza szkoła będzie pozyskiwała energię w ekologiczny sposób. Bardzo cieszy nas nowo powstały gabinet szkolnych specjalistów: pedagoga, pedagoga specjalnego i psychologa. W naszej placówce brakowało zapewniającego prywatność miejsca, w którym uczniowie, nauczyciele i rodzice mogą uzyskać profesjonalne wsparcie w różnych obszarach. Z kolei nauczyciele wychowania fizycznego i ich uczniowie nie mogą doczekać się ukończenia kolejnej, historycznej inwestycji, czyli budowy hali sportowej. Obecnie korzystamy z pomieszczeń OSiR-u, co jest dosyć uciążliwe. Nasi uczniowie i nauczyciele codziennie, niezależnie od warunków pogodowych, przemierzają kilkaset metrów dzielących oba budynki. Już za kilka miesięcy te wędrówki się zakończą. Hala będzie połączona z budynkiem głównym, więc aby dotrzeć na lekcje wychowania fizycznego, uczniowie nie będą nawet musieli z niego wychodzić. Jestem przekonana, że obie inwestycje wpłyną pozytywnie na jakość kształcenia w naszej szkole i przyczynią się do stworzenia przyjaznego i nowoczesnego środowiska edukacyjnego, które sprzyja rozwojowi uczniów. Prace związane z remontem wewnątrz budynku i z halą sportową powinny zakończyć się w wakacje, więc liczę na to, że nowy rok szkolny rozpoczniemy w zupełnie nowej rzeczywistości. Jednocześnie chciałabym bardzo serdecznie podziękować rodzicom, uczniom i nauczycielom za cierpliwość i wyrozumiałość. Zdaję sobie sprawę, że obecnie nie mamy zbyt komfortowych warunków do pracy, ale wszyscy dzielnie znosimy trudności, które mają charakter przejściowy. Żeby było lepiej, musi być najpierw gorzej.

– Zespół Szkół nr 2 w Golubiu-Dobrzyniu często jest określany jako „rolnik”. Czy faktycznie szkoła kształci tylko przyszłych rolników?

– To prawda, w potocznej świadomości mieszkańców Golubia-Dobrzynia funkcjonujemy jako „rolnik” i jestem z tego bardzo dumna. Ta nazwa nawiązuje przecież do kilkudziesięcioletniej tradycji naszej szkoły, której początki sięgają lat 60-tych ubiegłego wieku. Ja sama, gdy zaczynałam pracę w Zespole Szkół nr 2 ponad dwadzieścia lat temu, uczyłam klasy, w których było po trzydziestu techników rolników! Wielu z nich obecnie prowadzi prężnie działające, nowoczesne gospodarstwa. Jednocześnie chcemy, aby nasza szkoła dawała szansę rozwoju uczniom, którzy chcą się kształcić w innych kierunkach. Niesłabnącym zainteresowaniem uczniów cieszą się nasze technika kształcące w zawodach: technik reklamy, architektury krajobrazu, ekonomista, informatyk. Każdy z tych zawodów daje szansę na znalezienie ciekawej i dobrze płatnej pracy, i otwiera drogę do najlepszych uczelni w kraju. Nasi ubiegłoroczni absolwenci studiują rachunkowość, informatykę, psychologię, lingwistykę i wiele innych kierunków. Wbrew obiegowej opinii technikum jest bowiem bardzo wymagającą szkołą: oprócz przedmiotów ogólnokształcących nasi uczniowie uczą się przedmiotów zawodowych, które przygotowują ich do dwóch egzaminów. Aby uświadomić sobie jaka jest skala ich trudności, wystarczy powiedzieć, że do zdania matury wystarczy 30 procent punktów, a egzamin zawodowy praktyczny trzeba zdać na poziomie 75 procent. Oczywiście w naszej szkole kształcimy także uczniów w Branżowej Szkole I stopnia. To propozycja dla tych absolwentów, którzy po ukończeniu szkoły podstawowej chcą zdobyć konkretny zawód i szybko wejść na rynek pracy. Kształcimy młodocianych pracowników, co oznacza, że nasi uczniowie uczą się fachu w praktyce, w rzeczywistych warunkach pracy. Z dumą obserwuję jak wspaniale rozwijają się kariery naszych absolwentów. Z murów naszej szkoły wyszło wielu świetnych mechaników pojazdów samochodowych, sprzedawców, elektryków, fryzjerów.

– Jakie sukcesy w ostatnim czasie odnoszą uczniowie szkoły?

– Bez fałszywej skromności powiem, że nasi uczniowie i nauczyciele naprawdę nie muszą mieć żadnych kompleksów. Odnosimy sukcesy nie tylko na arenie powiatowej, ale także wojewódzkiej i krajowej. Przede wszystkim możemy pochwalić się wysoką zdawalnością egzaminów zawodowych i maturalnych. W zeszłym roku zdawalność egzaminu maturalnego w naszej szkole wyniosła ponad 93 procent i była o wiele wyższa niż ta w województwie czy w kraju. Z kolei świetne wyniki w nauce przedmiotów zawodowych przekładają się na wysoką ilość stypendystów Zawodowych Talentów Pomorza i Kujaw, w 2024 roku mieliśmy ich osiemnaścioro. To wyróżnienie ma charakter nie tylko prestiżowy, wiąże się z wysoką gratyfikacją finansową, ponieważ najzdolniejsi otrzymują stypendium w wysokości od 2000 zł do nawet 4000 zł. Nauka, krótko mówiąc, popłaca. Nasi uczniowie zostają laureatami i finalistami olimpiad i konkursów. Nie mamy też sobie równych, jeśli chodzi o sukcesy sportowe, wygrywamy zawody w różnych dyscyplinach sportowych na powiatu i województwa. Jeśli jednak miałabym wskazać jeden sukces, z którego w obecnym roku szkolnym jestem najbardziej dumna, to z całą pewnością byłaby to wygrana naszej uczennicy Michaliny Góreckiej w konkursie na projekt znaku graficznego Kujawsko-Pomorskiego Kuratorium Oświaty. Michalina okazała się bezkonkurencyjna i pokonała kilkuset uczestników konkursu z całego województwa. Proszę zwrócić uwagę, że sukcesy, o których mówię, dotyczą bardzo różnych sfer działalności człowieka: wiedzy ogólnej, sportu, plastyki. Zależy nam na tym, by każdy z naszych uczniów mógł w naszej szkole rozwijać swój talent: i ci sprawni fizycznie, i ci uzdolnieni plastycznie czy muzycznie, i ci, którym łatwo przychodzi nauka.

– Jaka jest mocna strona Zespołu Szkół nr 2?

– Myślę, że są nią ludzie: uczniowie, nauczyciele i rodzice. Bardzo nam zależy na budowaniu dobrych relacji w szkole, by każdy czuł się tu dobrze i bezpiecznie. Oczywiście wiem, że nie zawsze się to udaje, że zdarzają się konflikty, ale staramy się je rozwiązywać, pokazywać, że przemoc nigdy nie jest dobrym rozwiązaniem. Uważam, że we współczesnej szkole równie ważne jak zdobywanie wiedzy jest uczenie, jak to mówił Sędzia z Pana Tadeusza, jak żyć z ludźmi i światem. Dlatego staramy się tworzyć wiele szans do integracji, czemu służyć mają wyjazdy, w tym także zagraniczne, w ramach programu Erasmus+, wspólne wyjścia do kina czy teatru, wreszcie szkolne uroczystości. Jeśli chodzi o te ostatnie, to tradycją naszej szkoły stają się wspólne występy uczniów i nauczycieli, które pozwalają i jednym, i drugim, odnaleźć się w zupełnie nowej roli.

– Jakie ma Pani plany na najbliższe miesiące jako dyrektor szkoły?

– Obecnie intensywnie przygotowujemy się do realizacji projektu „Powiatowi Fachowcy”, który przeprowadzamy w partnerstwie z powiatami ościennymi. W ramach tego projektu 70 naszych uczniów będzie miało okazję podnieść swoje kwalifikacje i umiejętności poprzez udział w darmowych kursach, m.in. prawa jazdy kategorii B i T, stażach wakacyjnych, zajęciach kształcących tzw. kompetencje miękkie. Przed nami także rekrutacja do klas pierwszych – nasi uczniowie i nauczyciele odwiedzą szkoły w powiecie i będą zachęcać ósmoklasistów do wyboru właśnie naszej szkoły. Ja także gorąco zachęcam uczniów i rodziców – jeśli szukacie szkoły nowoczesnej, która zapewni wam dobry start w przyszłość, to Zespół Szkół nr 2 jest właśnie dla was.

– Dziękuje za rozmowę.

Rozmawiał Szymon Wiśniewski

Fot. (Szyw)