Reklama

Mistrz driftu [wywiad]

03/06/2024 13:13

W ramach cyklu prezentującego pasjonatów przedstawiamy Szymona Bukowskiego, któy bierze udział w zawodach driftowych w lidze Drift Open. Specjalnie dla naszego tygodnika opowiada o swojej pasji

Szymon jesteś kierowcą driftu. Jak zaczęła się Twoją przygodą z tą dyscypliną?

 

– Moja przygoda z driftem zaczeła się od quada z tylnym napędem. Wtedy zrozumiałem i nauczyłem się, że można jeździć bokiem czyli w kontrolowanym poźlizgu. W późniejszych czasach moją inspiracja na pewno było oglądanie zawodów driftowych, granie w gry komputerowe oparte na tym albo po prostu oglądanie jak robią to moi znajomi. Od zawsze marzyłem, aby mieć swój driftowóz i startować w różynych zawodach lub ligach drifterskich.

 

Scharakteryzuj krótko jak wygląda ściganie się w takim wydaniu.

 

– Drifting, w którym biorę udział to jazda w poslizgu kontrolowanym. Dużo osób myśli, że do tego trzeba mieć łyse opony i zero przyczepności, a tak naprawdę to właśnie przyczepność jest najwazniejszym aspektem, by auto dobrze i pewnie się prowadziło. Kiedy udało mi się uzyskać odpowiedni budżet, postanowiliśmy z najbliższymi zbudować taki driftowóź. Bazą okazało się BMW Seri 3 e46, w które włożyliśmy silnik v8 od Mercedesa i zbudowaliśmy je tak, aby mogło startować w pełni w lidze Drift Open.

 

Jestes zawodnikiem driftu, jak więc wygąda twoja dyscyplina i jakie odnosisz sukcesy?

 

– Początki były trudne, lecz zacząłem jeździc na różne zloty charytatywne lub treningi organizowane przez profesionalnych kierowców, którzy dali mi dużo cennych rad. Po roku treningów zacząłem przygodę występem w polskiej lidzę Drift Open. Pierwszy sezon był nauką jak wyglądają zawody. Zapoznałem się z samochodem i jego charakterystyką jazdy. Poznałem także siebie i stres jaki wiąże się z zawodami, i samą iloscią ludzi, którzy są na trybunach. Przez rok poznałem wielu wspanialych ludzi, którzy bardzo dużo mi pomogli. Drugi sezon zaczęliśmy "na grubo", ponieważ dołożyliśmy kompresor do mojego samochodu, co dało mu o wiele większe osiągi i możliwości w jeździe driftem. Z wiedzą z poprzedniego sezonu i doszlifowaniem umięjętności udawało mi się wygrywać miejsca na podium, a w finale poskutkowało to zajęciem pierwszego miejsca w lidze Drift Open.

 

Jakie masz dalsze plany na udział w lidze Drift Open?

 

– Udało się spełnić moje marzenia, lecz żeby podnosić swoję umiejętności, potrzebuję zmodyfikować bardziej swój wóz. Dlatego zwracam się z prośbą do sponsorów i miłośników tego sportu o wsparcie. Jestem chętny do współpracy, a w zamian mogę okleić swój driftowóz reklamami.

 

Szymon, życzę dalszych sukcesów i powodzenia na torze.

 

Rozmawiał Szymon Wiśniewski

fot. Zbiory S. Bukowski

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do