
Praca z maszynami rolniczymi jest bardzo niebezpieczna. Tegoroczna wiosna zebrała niestety śmiertelne żniwo.
Opisane przez nas przypadki mają służyć profilaktyce, czyli zwróceniu uwagi przez rolników na to, gdzie czeka największe niebezpieczeństwo. Na początku maja na Śląsku zginał rolnik, którego wciągnął wał rozrzutnika podpiętego do ciągnika. Rolnik miał 64 lata, ale najwyraźniej wystarczyła chwila nieuwagi i doszło do tragedii. Na początku kwietnia, podczas orki w gminie Reńska Wieś na Opolszczyźnie 61-letniego rolnika przygniotła maszyna rolnicza. Również w powiecie golubsko-dobrzyńskim doszło na początku maja do wypadku z udziałem ciągnika. Dwa lata temu w gminie Ciechocin w powiecie golubsko-dobrzyńskim niestety przygniecenie przez ciągnik kosztowało życie.
W ostatnich dniach w odległych Stanach Zjednoczonych doszło do podobnego wypadku. Farmer Kurd Kaser znalazł się w trybach żmijki odprowadzającej kukurydzę do silosu. Nie był w stanie wezwać pomocy. Zdecydował się na drastyczny krok. Wyjął z kieszeni nóż i odciął nogę. Następnie podczołgał się 45 metrów do telefonu i zadzwonił po pomoc. Aby tego typu poświęcenie nie było konieczne, najlepiej zachować ostrożność podczas prac w gospodarstwie i dbać o stan techniczny maszyn i pojazdów.
(pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie