
Ostatnie mecze Drwęcy Golub-Dobrzyń wlały sporo optymizmu w serca osób związanych z klubem. Po kilku porażkach, w trzech ostatnich meczach Drwęca zainkasowała komplet punktów.
W sobotnim spotkaniu z Zamkiem Zamek Bierzgłowski to Drwęca od pierwszych minut rozdawała karty i bardzo szybko wyszła na prowadzenie za sprawą Kacpra Piotrowskiego. Niestety, po tym golu nasi zawodnicy nieco odpuścili rywalom, przez co goście przejęli inicjatywę. W przerwie trener Paweł Pepliński zachęcał zawodników do szybkiego zdobycia drugiej bramki. Tak faktycznie się stało: do siatki trafił Patryk Sitkowski, a później rezerwowy Artur Pagie, ustalając wynik na 3:0.
– Cieszy mnie postawa moich zawodników w ostatnich spotkaniach – mówi trener Pepliński – Szczególną radość sprawiło mi zwycięstwo w pojedynku derbowym z Pogromem Zbójno 2:1, choć nie będę ukrywał że był to trudny mecz i mieliśmy sporo szczęścia. Kolejne zwycięstwo zanotowaliśmy z Pomowcem, który na wiosnę był małą rewelacją w A-klasie. Zagraliśmy z nimi bardzo dobry mecz i spokojnie mogliśmy ten mecz wygrać pięcioma czy sześcioma bramkami. Po sobotnim spotkaniu możemy być już spokojny o ligowy byt, ale chcemy potrzymać zwycięską passę. Jestem bardzo zadowolony z moich zawodników, którzy zaczęli liczniej stawiać się na treningi a także na mecze. W meczu z Zamkiem dysponowałem 18 zawodnikami do gry, co jest dla mnie niesamowicie komfortową sytuacją. Mam nadzieję, że takie zaangażowanie zawodników utrzyma się już na stałe.
Już w środę Drwęca zagra wyjazdowy mecz z LZS-em Bobrowo, natomiast w sobotę o 17:00 zmierzy się u siebie z Węgrowianką Węgrowo.
(red), fot. archiwum
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie