
To się nazywa rehabilitacja! Po porażce 1:3 z Victorią Czernikowo piłkarze z Golubia-Dobrzynia postanowili poprawić sobie humory. Sportową złość wyładowali, dosłownie, na Stali Grudziądz. Rozbili rywala aż 9:1!
Strzelanie już w siódmej minucie rozpoczął dla Drwęcy Patryk Sitkowski. Na 2:0 podwyższył w 29. minucie Patryk Petrykowski, ale goście potrafili zdobyć jednego gola jeszcze przed przerwą. Na szczęście na 3:1 podwyższył jeszcze Mateusz Szwaracki i mecz był już właściwie rozstrzygnięty. Ale piłkarzom MKS-u tego dnia było zdecydowanie za mało.
W drugiej odsłonie nasi po prostu rozbili gości. Kolejno do siatki Stali trafiali: Dariusz Gołoś, Patryk Sitkowski, Radosław Pytal, znów Patryk Sitkowski, a w samej końcówce jeszcze dwie bramki dołożył Dariusz Niburski. Wygrana 9:1 jest najwyższą w sezonie i zarazem czwartą w szóstym meczu dla Drwęcy.
Nasz zespół dzięki temu awansował na 4. miejsce w tabeli toruńskiej A-klasy z 12 punktami na koncie. Do lidera z Czernikowa tracimy jedynie dwa punkty. Okazja do odrabiania strat już w weekend, a MKS zagra w meczu derbowym z szóstym w tabeli Pogromem Zbójno.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie