W sobotę 1 sierpnia rozegrano mecze I rundy Pucharu Polski. Z pięciu drużyn z naszego powiatu trzy przeszły do dalszej fazy eliminacji.
Zryw Wrocki na własnym boisku podejmował Cyklon Kończewice. W pierwszej połowie gra skupiała się w środkowej strefie boiska. Najlepszą okazję gości na strzelenie bramki zatrzymał bramkarz Zrywu. Gospodarze mogli objąć prowadzenie po strzale głową Oskara Jabłońskiego, ale również w tym przypadku bramkarz był na posterunku.
W drugiej połowie gra nieco się otworzyła. W 60. minucie Cyklon przeprowadził akcję dającą prowadzenie. Zryw ruszył do ataku i był bliski wyrównania po strzale głową Czajkowskiego. Niestety z linii bramkowej piłkę wybił obrońca Cyklonu. W doliczonym czasie gry goście podwyższyli na 2:0 i to oni awansowali do drugiej rundy pucharu.
Sokół Radomin musiał udać się na wyjazdowy mecz Pucharu Polski do odległego Pędzewa na spotkanie z tamtejszą Wisłą. Już w 15. minucie zawodnicy z Radomina wyszli na prowadzenie. Bramkę z rzutu karnego zdobył Krzysztof Czajkowski. Gospodarze wyrównali, ale jeszcze przed przerwą bramki dla Sokoła zdobyli Szyjkowski i Stefański. W drugiej połowie kibice z Pędzewa oglądali tylko jedną bramkę, której autorem ok. 55 minuty był Miłosz Piotrowski.
Najwięcej emocji budził pojedynek Iskry Ciechocin i Drwęcy Golub-Dobrzyń. Zespół z Golubia-Dobrzynia oddelegował na mecz rezerwowy skład. W tym samym dniu pierwsza drużyna wyjechała na sparing z MKS Mień Lipno, wysoko pokonując rywala.
Pierwsze kilkanaście minut upłynęło pod znakiem dość wyrównanej gry, ale już w 12. minucie Iskra zaczęła strzelać bramki. Pierwsza z nich nie została uznana, ponieważ padła ze spalonego. Trzy minuty później Wieczyński trafił już prawidłowo. W 20. minucie na 2:0 wynik podwyższył Wróblewski. Drwęca odpowiedziała w 38. minucie bramką kontaktową po ładnym prostopadłym podaniu. Tuż przed gwizdkiem obwieszczającym koniec pierwszej połowy, na 3:1 podwyższył Marcinkowski. Druga połowa to już festiwal strzelecki Iskry, która dopisała do swojego stanu posiadania sześć kolejnych trafień. Wynik mógłby być jeszcze wyższy, ale gospodarze nie wykorzystali rzutu karnego. Raz obili także słupek bramki Drwęcy.
Trzeba przyznać, że Iskra, szczególnie w grze ofensywnej, prezentuje się bardzo dobrze. Przed sezonem do drużyny dołączył Mateusz Modrzejewski, który wzmocnił i tak silną linię ataku.
Do drugiej rundy pucharu awansował także Promień Kowalewo, pokonując na wyjeździe 2:3 Victorię Czernikowo.
Tekst i fot. (pw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie