Reklama

Jest szansa dla miasta - rozmowa z Jerzym Cieszyńskim

27/12/2017 10:13

O tym, co złego dzieje się w zarządzaniu miastem i o nowej szansie dla niego. O tym, że Golub-Dobrzyń powinien stać się centrum powiatu, bo ma potencjał do własnego rozwoju i rozwoju całego regionu oraz o tym dlaczego opuszcza Ciechocin i chce być burmistrzem Golubia-Dobrzynia rozmawiamy z Jerzym Cieszyńskim

– Dlaczego zdecydował się pan startować w przyszłorocznych wyborach na burmistrza Golubia-Dobrzynia?

– Do tej decyzji dojrzewałem wiele lat, ponieważ musiałem odpowiedzieć sobie na kilka pytań związanych z realnością rozwoju miasta i powiatu. Dzisiaj jestem przekonany, że wszystko jest realne a miasto i jego mieszkańcy pragną zdecydowanych i mądrych zmian. Ja nie muszę, ja chcę ubiegać się o funkcję burmistrza, ponieważ posiadam bardzo ciekawy projekt rozwoju miasta. Czuję też wsparcie wielu wspaniałych, mądrych i kreatywnych osób, którym leży na sercu dobro miasta. Posiadam duże doświadczenie w zarządzaniu samorządem i zespołami osobowymi. No i dlatego, że Golub-Dobrzyń jest pięknym i wyjątkowym ośrodkiem miejskim z ogromnym potencjałem, który niestety wciąż jest niewykorzystany. Przypatrywałem się i analizowałem życie miasta przez wiele lat z perspektywy samorządu wiejskiego i niestety muszę powiedzieć, że wiele działań prowadzono i prowadzi się zbyt anemicznie, bez planu. Ja posiadam cechy, które są niezbędne dla osiągnięcia przez miasto dynamicznego rozwoju, jak kreowanie, antycypacja, odwaga w podejmowaniu decyzji, praca w zespole i determinacja. Z takim potencjałem Golub-Dobrzyń dosłownie już w ciągu najbliższych 5-lat może stać się miastem nowoczesnego funkcjonowania i inspiracji dla każdego pokolenia. Jestem przekonany o sukcesie miasta, bo wierzę w naturalną mądrość i wrażliwość mieszkańców. Wierzę, że oczekują władz miasta, które potrafią działać dynamicznie i skutecznie, które potrafią wyznaczać kierunki rozwoju na 5, 10, 20 lat do przodu.

– Dlaczego zostawia pan gminę Ciechocin, przecież dotychczas szczycił się pan z tego jak się rozwija, czy to oznacza, że wszystko co można było zrobić w gminie zostało zrobione? Nie ma dla niej więcej możliwości?

– Ja gminy Ciechocin nie opuszczam, zwyczajnie kończę realizacje celu, zadania, które postawiłem przed sobą w 2006 roku. To był pewnego rodzaju eksperyment, polegający na sprawdzeniu czy samorząd gminny tej wielkości, a jednocześnie o dużych zaniedbaniach można kolejnymi działaniami wprowadzić na drogę rozwoju i czy można mieszkańcom dać nadzieję na lepsze jutro. Obejmując funkcję wójta byłem świadomy czekających trudności. Jestem optymistą, lubię trudne wyzwania, a każde zadanie traktuję, jak swego rodzaju misję i dlatego nigdy nie wątpiłem w sukces gminy. Dzisiaj mogę powiedzieć, że mieszkańcy gminy mogą mieć powody do satysfakcji i dumy. Uważam, że jest ona w dobrej kondycji. Mam ogromną satysfakcję z pracy w gminie Ciechocin, ale 2-3 kadencje to wystarczający czas na działanie w jednym samorządzie. Czas na nowe wyzwania, dajmy mieszkańcom szansę na pracę z inną osobowością, która niesie inne wartości. Wiem jedno, że praca i czas spędzony w gminie Ciechocin zawsze pozostaną dla mnie wspaniałą i niezapomnianą przygodą mojego życia.

– Czy będzie kandydat na wójta gminy Ciechocin, którego pan poprze?

– Wójta gminy Ciechocin będą wybierać jej mieszkańcy, zostawmy tę decyzję i odpowiedzialność w ich rękach. Gmina Ciechocin zasługuje na kandydata o dużej wiedzy interdyscyplinarnej i nieskazitelnej moralności. Wierzę, że tak będzie.

– Czy to nie jest tak, że rezygnuje pan z posady wójta i ubiega się o fotel burmistrza by mieć większe profity? Burmistrz na pewno zarabia więcej…

– Wysokość zarobków, tzw. profity z pracy nigdy nie stały w moim życiu zawodowym na pierwszym miejscu. Zarobki nie są dla mnie celem. Zgłaszając swoje aspiracje do pełnienia kolejnych funkcji, zawsze biorę pod uwagę, po pierwsze czy moja praca i działania wpłyną na rozwój kierowanej przez mnie instytucji, po drugie czy posiadam odpowiednie kompetencje, a po trzecie czy będę potrafił zainspirować i zgromadzić przy realizacji poszczególnych zadań, jak najwięcej wartościowych osób. Dla mnie praca w samorządzie jest służbą, zawsze tak traktuję swoje obowiązki – jako swego rodzaju misję, bo żeby osiągać sukcesy w zarządzaniu należy wszystkim działaniom nadać charakter entuzjazmu, pasji i radości z tworzenia, inaczej się nie da. Społeczeństwo i wyborcy każdego samorządu wraz z wyborem widzą szanse na zmianę i pozytywne myślenie. Nie mamy prawa ich zawieść. Chcą mieć na czele autentycznego lidera. Ja nim jestem, nauczyło mnie tego wieloletnie doświadczenie w pracy z ludźmi i w samorządzie. Mam też cechy charakteru, które to doskonale uzupełniają.

– Gminą Ciechocin zarządzał pan sam, w mieście jest stanowisko wiceburmistrza, czy to oznacza dla pana mniej pracy?

– Absolutnie nie, zdecydowanie będzie więcej pracy menadżerskiej a mniej interdyscyplinarnej. Ponieważ zarządzanie miastem powiatowym to praca wielowątkowa, gdzie sprawy bieżące trzeba umieć umiejętnie łączyć z nadaniem kierunków rozwoju w wielu obszarach często bardzo pilnych. Dla wielu osób pracy będzie bardzo dużo. Te osoby, które ze mną pracują wiedzą, że dla mnie nie istnieje 8 godz. dzień pracy. Dla mnie ważna jest realizacja działań i zadań. Granice czasem wyznacza cel i jego osiągnięcie, ponieważ sukcesy osiągają tylko te samorządy, które są perfekcyjnie zarządzane, właściwie zorganizowane z odpowiednio dobraną kadrą urzędniczą i precyzyjnie określonymi celami. A Golub-Dobrzyń będąc miastem powiatowym jest szczególnie ważnym samorządem. To z niego, jako z centrum, musi płynąć na cały powiat energia, innowacja, dynamika i przykład skutecznych rozwiązań. Praca na rzecz samorządu to nie praca, to służba, im więcej zadań tym więcej satysfakcji.

– Na pierwszym konwencie Porozumienia Samorządowego Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego pana wystąpienie było dosyć ostre czy podtrzymuje pan te słowa?

– Moje wystąpienie, było wyraziste i nacechowane optymizmem. Takie miało być co najmniej z dwóch powodów. Po pierwsze, trzeba być osobą wiarygodną i autentyczną, a po drugie tezy i ich treści muszą u zebranych zasiać potrzebę analizy oraz zastanowienia się nad przyszłością naszych samorządów. A tak naprawdę przyszedł już najwyższy czas, żeby przestać mówić ogólnikami, domysłami, ponieważ społeczeństwo oczekuje dziś konkretnych propozycji i racjonalnych rozwiązań. Język „memłania” i niemocy w procesie budowy społeczeństwa obywatelskiego, to już archaizm. Zasada podstawowa, wystąpienia muszą być odpowiednie do sytuacji. Na pierwszym Konwencie Porozumienia mówiłem jak może i powinien funkcjonować powiat i miasto Golub-Dobrzyń, jak powinno wyglądać „jutro” w tych samorządach. Podtrzymuję wszystkie tezy, teraz czas na nadawanie tym projektom realnych kształtów, oczywiście w procesie realnych konsultacji ze społeczeństwem.

– Dlaczego Porozumienie? Co to oznacza dla powiatu golubsko-dobrzyńskiego, dla miasta Golub-Dobrzyń?

– Porozumienie Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego to słowo klucz, ja jestem skromnym współtwórcą tego stowarzyszenia. Zamysł był taki, żeby stworzyć płaszczyznę dialogu, współpracy i współtworzenia dla oczekiwanych przez mieszkańców powiatu i miasta koniecznych zmian. Do Porozumienia może przystąpić każdy, kto chce zaangażować swoją wiedzę, energię i siłę na rzecz rozwoju naszych samorządów. Już dzisiaj tworzymy wspaniałą i dobrze rozumiejącą się rodzinę. Głównym celem jest rozwój całego powiatu. Członkom Porozumienia nie zależy na poszczególnych funkcjach i stanowiskach, interesuje nas tworzenie szans dla wszystkich mieszkańców. Nasz program zakłada tworzenie powiatu i miasta Golubia-Dobrzynia dla mieszkańca, przedsiębiorcy, turysty, dobrej edukacji i konesera kultury. Pokładamy w Porozumieniu ogromne nadzieje na zgodę wspólnotowość i otwarte myślenie. Dość już konfliktów, uszczypliwości, egoizmu i małych gierek. Dość już bohaterów z internetowego forum. Tylko dobrze rozumiejący się zespół we współpracy z mieszkańcami może dać szansę na lepsze jutro – twoje, moje i nasze.

– W pana opinii, co teraz złego dzieje się w Golubiu-Dobrzyniu? Czego miastu brakuje?

– Wartością i bogactwem Golubia-Dobrzynia jest fantastyczne położenie nad rzeką Drwęcą, bogata kultura, wielowiekowa historia, przepiękne krajobrazy, ale nade wszystko otwarte i przyjazne społeczeństwo. Wydawać by się mogło, że miasto posiada wszystkie atuty, żeby być wyjątkowym pod względem gospodarczym, turystycznym i edukacyjnym ośrodkiem miejskim w tej części województwa, a jednak tak nie jest i czujemy to wszyscy. Niestety mieszkańcy sami niewiele mogą zrobić. To władze samorządu powinny tworzyć projekty, kierunki rozwoju, pobudzać inicjatywy, wykorzystywać mocne strony i otwierać miasto na kraj i Europę. Mówienie, że miasto powiatowe tej wielkości ma małe możliwości, że jest zadłużone, to daleko idąca niesprawiedliwość, to oznaka braku pomysłów i przyznanie się władz do porażki, do złamania wyborczych obietnic. Dla mnie Golub-Dobrzyń potrzebuje najwyżej 5 lat, aby stać się nowoczesnym i jednym z najbardziej rozwijających się miast tej wielkości w województwie. Może być liderem rynku pracy, centrum kultury i turystyki, odpowiedzią na edukację dla młodzieży, atrakcją dla odwiedzających i inspiracją dla mieszkańców. To nie są pobożne życzenia, to mogą być realne działania, potencjał finansowy miasta pozwala ze środkami zewnętrznymi na inwestycje o wartości 80-90 mln zł w ciągu 5 lat. Mieszkańcy Golubia-Dobrzynia zasługują na życie w mieście, z którego będą dumni. Zasługują na miasto, w którym będą mogli godnie mieszkać, pracować i spędzać czas wolny. Wystarczy tylko w zarządzaniu miastem zamienić lęk i „memłanie” w odwagę i radość działania.

– Przed nami święta. Czego życzy pan Czytelnikom naszej gazety? A czego życzy pan mieszkańcom Golubia-Dobrzynia?

– Czytelnikom gazety CGD życzę zdrowia, pogody ducha, optymizmu i satysfakcji z czytania tygodnika. Mieszkańcom Golubia- Dobrzynia z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia życzę wiele radości, szczęścia i rodzinnej atmosfery. Niech nie opuszcza Państwa optymizm i nadzieja na lepsze jutro, bo będzie ono takie, jakie wspólnie potrafimy stworzyć.
 

(nał)
fot. archiwum

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo Golub-cgd.pl




Reklama
Wróć do