
Spółka STARTLAS jest trzecią co do wielkości firmą produkującą sadzarki leśne. Jej założycielem jest Mariusz Blumkowski, inżynier leśnik z wykształcenia i kandydat do Rady Powiatu Golubsko-Dobrzyńskiego z okręgu nr 1. Od 20 lat zajmuje się świadczeniem usług m.in. zalesianiem gruntów porolnych i odnawianiem lasów. W rozmowie z naszym tygodnikiem opowiada o swoim autorskim dziele – wysokiej klasy sadzarce leśnej
– Jaka jest historia powstania sadzarki?
– Powody były dość prozaiczne. Niedobory na rynku pracowników sezonowych oraz względy ekonomiczne spowodowały, że zdecydowaliśmy się na zakup używanych sadzarek. Nabyty sprzęt pochodził z lat 70-tych i służył dawniej w Lasach Państwowych. Mimo odrestaurowania okazało się, że te konstrukcje mają wiele niemożliwych do wyeliminowania wad. Dzięki doświadczeniu, nabytemu w trakcie mojej długoletniej pracy przy zalesieniu i odnowieniach, skonstruowaliśmy własną sadzarkę leśną. Przy jej budowie użyliśmy materiałów i rozwiązań technicznych dotąd niestosowanych w tego typu konstrukcjach, żeby wspomnieć tylko o zastosowaniu trudnościeralnych blach czy kabiny zbudowanej z poliwęglanu. Oczywiście proces budowy był długotrwały. Cały czas udoskonaliliśmy maszynę, aż do finalnego efektu. Początkowo sadzarka miała być używana tylko na własne potrzeby, jednak zainteresowanie i wspomniany wcześniej deficyt pracowników sezonowych sprawił, że rozpoczęliśmy produkcję tej maszyny na większą skalę.
– Jak w pół roku udało się panu stworzyć rozpoznawalną na rynku leśnym, trzecią w Polsce firmę produkująca specjalistyczny sprzęt tego rodzaju?
– Co prawda moja firma powstała ledwie kilka miesięcy temu, jednak osobiście z branżą leśną jestem związany już od ponad dwudziestu lat. Kiedy wiosną wyprodukowaliśmy pierwszy, kompletny egzemplarz sadzarki, rozpoczęliśmy jej intensywną promocję w prasie branżowej i internecie. Ponadto zaprezentowaliśmy naszą konstrukcję na Międzynarodowych Targach Leśnych w Mostkach koło Świebodzina, gdzie wzbudziła ona ogromne zainteresowanie swoją nowatorską konstrukcją i użytymi do budowy materiałami. Oprócz tego, dla wygody naszych klientów wprowadziliśmy system sprzedaży „zaliczkuj teraz – odbierz wiosną”, dzięki czemu kupujący otrzymuje gwarancję ceny, a my czas niezbędny na skonstruowanie niezawodnego sprzętu.
– Wszystkie elementy sadzarki wykonujecie samodzielnie?
– Nie. Bazujemy w dużej mierze na gotowych podzespołach, wykonywanych na nasze zlecenie przez okoliczne zakłady ślusarskie. Dzięki temu, iż korzystamy z ich doświadczenia przy obróbce metali, mamy więcej czasu na pracę nad naszymi niezawodnymi sadzarkami oraz ich promocją. Sami wykonujemy tylko najdrobniejsze i najbardziej pracochłonne w wykonaniu części.
Sadzarka przeznaczona jest do sadzenia sadzonek iglastych i liściastych w odnowieniach i zalesieniach, wszędzie tam, gdzie bruzdownik sadzarki zdoła wykonać bruzdę o głębokości przynajmniej równej długości korzenia sadzonki. Maksymalna długość korzenia to 25 cm, a szerokość bryły korzeniowej – 8 cm. Przy zastosowaniu łapek z gumowymi chwytakami, precyzja działania sadzarki wzrasta. Można sadzić nawet stosunkowo małą (kilkucentymetrową) jednolatkę iglastą, zaś po zamontowaniu metalowych wsporników pod gumowymi chwytakami można sadzić sadzonki z bryłką korzeniową (tzw. kontenerówkę).
Rozmawiał: (LB), fot. nadesłane
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie