
Julia Szyjkowska z Działynia w gminie Zbójno, mistrzyni świata w kickboxingu specjalnie dla naszego tygodnika zdradza kulisy swojej pasji oraz opowiada o tym jak została najlepsza
– Jak długo uprawiasz sztuki walki, jak to się zaczęło?
– Moja przygoda ze sztukami walki zaczęła się w drugiej klasie podstawówki, miałam wtedy 8 lat. Zaczęłam trenować karate w Golubiu-Dobrzyniu, a moim senseiem był Janusz Drywa. W roku 2017 zaczęłam trenować kickboxing w mojej szkole podstawowej w Działyniu. Moim pierwszym trenerem był Andrzej Maciusiewicz. Kilka miesięcy po rozpoczęciu treningów przeniosłam się do klubu prowadzonego przez tego samego trenera w Obrowie, ponieważ była tam bardziej zaawansowana grupa. Niedawno przeniosłam się do innego klubu – Black Widow Obrowo, żeby się bardziej rozwijać. Moim aktualnym trenerem jest Grzegorz Błotnicki. Karate zaczęłam trenować, chcąc iść w ślady mojego starszego brata, który je trenował. Moja przygoda z kickboxingiem można powiedzieć, że rozpoczęła się przypadkiem, ponieważ poszłam na treningi, żeby podszkolić niektóre aspekty, by być lepsza w karate.
– W jakich zawodach brałaś udział do tej pory?
– Brałam udział w niezliczonej ilości zawodów w swoim życiu. W samym kickboxingu mam kilkanaście złotych medali na mistrzostwach Polski. Do moich największych osiągnięć należy srebrny medal Mistrzostw Europy w 2021 roku, mistrzostwo Europy w 2023 roku oraz aktualne mistrzostwo świata.
– Jak wygląda Twój trening?
– Aktualnie trenuję w Obrowie. Mamy 3 treningi w tygodniu. Dodatkowo ćwiczę sama. Wiadomo, że ilość treningów samodzielnych zależy od tego czy jest to sezon przygotowawczy, czy też roztrenowania.
– Jak to się stało, że pojechałaś na mistrzostwa świata, jak wyglądały walki i z kim walczyłaś w Budapeszcie?
– By pojechać na mistrzostwa świata, musiałam najpierw wygrać mistrzostwa Polski. Później na zgrupowaniu kadry musiałam przejść selekcję z pośród innych zawodników, którzy również mieli szansę na dostanie się na ten wyjazd. Dużym plusem było to, że rok wcześniej byłam w tej kadrze i zwyciężyłam na mistrzostwach Europy. W Budapeszcie stoczyłam 3 walki. Pierwsza z nich, ćwierćfinałowa, była z zawodniczką z Azerbejdżanu w następnych dwóch czyli półfinałowej i finałowej przeciwniczki pochodziły z Kazachstanu.
– Gdzie się uczysz i co zamierzasz robić po ukończeniu szkoły średniej?
– Pochodzę z Działynia i uczę się w Toruniu, w Liceum Ogólnokształcącym numer 1 im. Mikołaja Kopernika. Po ukończeniu szkoły zamierzam iść na studia i dalej kontynuować moją pasję związaną z kickboxingiem.
– Dziękuję za rozmowę i jeszcze raz gratuluję sukcesów i zdobycia tytułu mistrzyni świata.
Rozmawiał Szymon Wiśniewski
Fot. Zbiory rodzinne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie