
Sołectwem Zosin od 2015 roku kieruje Krystyna Gumińska. Jest to jej pierwsza kadencja sołtysowania, ale czy ostatnia?
Do startu w wyborach sołeckich namówili ją sami mieszkańcy. Miała silnego kontrkandydata, ale wygrała te wybory jednym głosem. Jest mężatką i posiada czworo dorosłych dzieci. Wraz z mężem utrzymuje się z niewielkiego gospodarstwa rolnego i pracy dorywczej.
Jej sołectwo zamieszkuje 69 osób. W większości to emeryci. Tylko niewielka część mieszkańców utrzymuje się z pracy w rolnictwie. Niektórzy pracują poza gospodarstwem, w okolicznych zakładach pracy.
– Jakim budżetem dysponuje Wasze sołectwo?
– Budżet sołecki jest niewielki. Wynosi on 12,5 tys. zł. Decyzją rady sołeckiej został w całości rozdysponowany na utrzymanie dróg lokalnych. W naszym sołectwie mamy około 5 kilometrów dróg gruntowych. Ich utrzymanie sporo kosztuje. W planie mamy do realizacji przywrócenie około 200 metrów dawnej drogi wokół zabudowań pana Kubackiego. W utrzymaniu naszych dróg pomaga nam urząd gminy. Współpraca w tym zakresie jest bardzo owocna. W każdej sprawie możemy liczyć na pomoc i wsparcie gminy
– Gdzie mieszkańcy spotykają się w wolnym czasie?
– W sołectwie brak jest świetlicy wiejskiej. Nie ma też żadnego stowarzyszenia czy innej organizacji, która prowadziłaby działalność kulturalną. Wszyscy chętni mogą skorzystać z takiej oferty w pobliskim Klonowie, gdzie działa stowarzyszenie, a także z działalności kulturalnej prowadzonej w samym Zbójnie. Dzieci maja zapewniona taką możliwość w ramach zajęć szkolnych w Klonowie lub Zbójnie.
Tekst i fot. (Maw)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie